Jak karać nieuczciwych pracodawców?
Prezydencki projekt ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy przewiduje zaostrzenie kar dla za łamanie praw pracowniczych. Do tej pory najwyższą karą, jaką mógł zapłacić pracodawca, było 5000 złotych.
12.02.2007 15:55
Prezydencki projekt ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy przewiduje zaostrzenie kar za łamanie praw pracowniczych. Do tej pory najwyższą karą, jaką mógł zapłacić pracodawca, było 5000 złotych. "Ta kwota jest śmieszna" - powiedział nam Krzysztof, pracownik jednego z trójmiejskich hipermarketów - "Tutaj łamanie praw szarych pracowników jest nagminne. Kara w wysokości pięciu tysięcy złotych nie odstraszy nikogo, biorąc pod uwagę dochody firmy. To prosta kalkulacja, pracodawca więcej zyskuje naginając przepisy niż traci płacąc za to naginanie karę". "O ile cały czas widzę jakieś "przekręty" z wynagrodzeniami pracowników i umowami o pracę, to jeszcze nie słyszałem, żeby ktoś zapłacił za to choćby złotówkę" - dodaje po chwili nasz rozmówca.
Przeciwko prezydenckiemu projektowi zaprotestowały trzy duże organizacje pracodawców, podpisując wspólne porozumienie. Przedsiębiorcy są zdania, że zaostrzenie kar za łamanie praw pracowniczych spowoduje utrwalenie bezrobocia i zjawiska "szarej strefy".
A czy Wy spotkaliście się kiedyś z przypadkami łamania praw pracowniczych? Myślicie, że zaostrzenie kar będzie skutecznym środkiem zapobiegawczym przeciwko takim praktykom? A może przychylacie się do zdania pracodawców, którzy twierdzą, że karząc ich za nieuczciwość względem pracowników przyczyniamy się do "utrwalenia bezrobocia"? Chcemy poznać Wasze zdanie!