Jaki klimatyzator wybrać? Uważaj, nie wszędzie można montować klasyczny sprzęt

Po dość chłodnym czerwcu i niezbyt upalnym lipcu nadszedł sierpień, podczas którego słońce potrafi dać się we znaki. Wiele osób marzy w tym czasie o zamontowaniu w domu klimatyzacji. Jak się za to zabrać i na co uważać? Podpowiadamy.

Nie na każdym budynku można zamontować klimatyzację
Nie na każdym budynku można zamontować klimatyzację
Źródło zdjęć: © pxhere.com
Konrad Bagiński

Najprostszą i najtańszą nową klimatyzację możemy mieć za ok. 1000 złotych, ale używane można dostać nawet za połowę tej kwoty. Mowa o przenośnych klimatyzatorach, które mają sporo zalet, ale i niezaprzeczalne wady.

Są mobilne, możemy je postawić w nocy w sypialni, a w dzień w salonie albo pokoju dziecka. Są jednak dość głośne i stosunkowo mało wydajne. A do w pełni poprawnego działania i tak wymagają wyjścia na zewnątrz.

W praktyce wygląda to tak, że rurę od klimatyzacji wystawiamy za okno, a całość uszczelniamy specjalnymi wstawkami, by ciepłe powietrze nie wdzierało się do lokalu.

Upał w mieszkaniu. Jak sobie z nim poradzić?

Czy da się zamontować klimatyzację w bloku?

Ponad 40 proc. polskich gospodarstw domowych mieści się w budynkach wielorodzinnych. Do tego można też doliczyć kolejne 10 proc. rodzin, które mieszkają w budynkach z mniej niż 10 mieszkaniami – to na przykład kamienice lub niewielkie bloki. W miastach powyżej pół miliona mieszkańców, w mniejszych lub większych blokach i kamienicach żyje aż 80 proc. rodzin. Ta proporcja jest odwrotna na wsi – gdzie 80 proc. rodzin mieszka we własnych domach jednorodzinnych.

W budynku wielorodzinnym montaż klimatyzacji jest możliwy, ale nie zawsze. Wszystko zależy od stanowiska spółdzielni mieszkaniowej lub właściciela nieruchomości. Problem w tym, że w zasadzie każdy klimatyzator (poza przenośnym) musi znajdować się na zewnątrz. Łatwiej mają więc posiadacze dużych balkonów, na których taką skrzynkę można zamontować. Ale uwaga – również oni muszą mieć zgodę spółdzielni lub właściciela budynku.

W wielu blokach czy kamienicach po prostu nie wolno montować urządzeń zewnętrznych, bo szpecą wygląd budynku. Zdarza się też, że rodzaj elewacji nie jest przystosowany do montażu takich sprzętów. Wtedy mówi się trudno i kupuje klimatyzator przenośny. Samowola może skończyć się demontażem i naprawami elewacji na koszt montującego.

- Klimatyzatory typu split – bo tak nazywają się systemy z jednostką centralną montowaną na zewnątrz – mają sporo zalet. Są ciche, w mieszkaniu nic nie słychać poza szumem powietrza. Nie zajmują też przestrzeni wewnątrz mieszkania. W domach jednorodzinnych nie ma problemu z montażem. Ale w blokach są problemy, jak nie z samym pozwoleniem, to z umieszczeniem urządzenia na zewnątrz – mówi w rozmowie z money.pl Jan Osiński, monter klimatyzacji z Warszawy.

Chodzi na przykład o sytuację, gdy ktoś chce zamontować klimatyzację na ścianie na wysokości ósmego piętra. Do takiej pracy trzeba zamówić podnośnik i ekipę z odpowiednim doświadczeniem i uprawnieniami. Koszt? Przynajmniej kilkaset złotych dodatkowo, bliżej jednak tysiąca.

Klimatyzator – czyli metalowa skrzynka z wentylatorem, parownikiem i resztą osprzętu – to połowa sukcesu. Trzeba też przebić się przez ścianę i zrobić w niej otwór o szerokości kilku centymetrów. A na ścianie lub suficie powiesić tzw. jednostkę wewnętrzną. To po prostu skrzynka z nadmuchem, pozwalająca jednocześnie na sterowanie całą klimatyzacją. Całość kosztuje od ok. 1500 złotych w górę, montaż około tysiąca.

- Uprzedzam, nie warto montować tego samemu, już byliśmy wzywani do mieszkań i domków, gdzie ktoś sam próbował założyć klimatyzację. To nie jest fizyka jądrowa, ale bez doświadczenia popełnia się mnóstwo błędów. A to otwór za duży, a to za mały, a to miejsce montażu bez sensu - mówi nam Osiński.

Dodaje, że poprawny montaż obejmuje też na przykład odprowadzanie wody z klimatyzatora. Nie wolno jej puścić luzem po ścianie, jak robią to niefachowi monterzy.

Montaż klimatyzacji to koszt przynajmniej kilkuset złotych, raczej około tysiąca. Tyle kosztuje zamontowanie typowej naściennej klimatyzacji. Same urządzenia będą kosztować od 1500 złotych w górę.

Jaka moc będzie odpowiednia?

W klimatyzatorach liczy się tzw. moc chłodnicza. Powinna ona wynosić 1kW na każde 10 metrów kwadratowych pomieszczenia. Czyli 40-metrowy pokój wymaga urządzenia z 4 kilowatami mocy chłodzącej.

Sęk w tym, że moc chłodząca to nie to samo, co moc samego urządzenia - sprawdźmy dokładnie na jaki parametr patrzymy.

Ten prosty wzór ma zastosowanie w pomieszczeniach o standardowej wysokości 2,5 metra. Większa kubatura, silne nasłonecznienie, spora liczba osób na stałe przebywających w pomieszczeniu wymagają większej mocy. A ta może wymagać podłączenia silniejszego źródła prądu, co z kolei podnosi koszty montażu.

A ile kosztuje eksploatacja klimatyzacji?

- Średnio mówimy o kilkudziesięciu złotych miesięcznie. Do tego trzeba doliczyć 150 – 300 złotych dwa razy do roku na przegląd i wymianę filtrów. Tego nie można pominąć, bo zamiast chłodzić się czystym powietrzem, rozsiewamy po domu grzyby i bakterie – mówi Osiński.

Dodaje, że w okresie letnim pracy jest zawsze sporo, na montaż trzeba poczekać nawet kilka tygodni. Różnie jest też z dostępnością części i urządzeń, bo przez pandemię firmy mają braki w magazynach. Jeśli chcesz zamontować klimatyzację teraz, możesz nie zdążyć przed końcem upałów. Najszybciej i najtaniej będzie… na wiosnę.

Źródło artykułu:WP Finanse

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (124)