Japonia jak Grecja?
Bankructwo Japonii w perspektywie najbliższych pięciu lat przewiduje Takeshi Fujimaki, były doradca George'a Sorosa - pisze "Parkiet".
Bankructwo Japonii w perspektywie najbliższych pięciu lat - przewiduje Takeshi Fujimaki, były doradca George'a Sorosa.
Jak twierdzi Fujimaki, bankructwo Japonii może nastąpić szybciej niż Europy. Ekonomista radzi skupować dolara oraz inne waluty safe heaven, takie jak frank szwajcarski, funt brytyjski, dolary kanadyjskie i australijskie.
Jak twierdzi szef firmy konsultingowej Fujimaki Japan, gdy nastąpi bankructwo Japonii wówczas oprocentowanie jej obligacji podskoczy do 80 proc. (obecnie jest to 0,8 proc.), a dolar zamiast dzisiejszych 80 jenów będzie kosztował 400-500.
Jak pisze "Parkiet" zadłużenie Japonii przed dekadą było na poziomie 164 proc., ale według Międzynarodowego Funduszu Walutowego teraz ma sięgać już 235 proc. Inwestorzy jednak tak wysokiego poziomu zadłużenia się nie boją, bo większość pieniędzy Japonii pożyczyli sami Japończycy.
Na razie, gdy w Europie głośniej robi się o problemach Grecji i strefy euro to światowe rynki finansowe szukając bezpiecznej przystani idą właśnie do Japonii lokując pieniądze w aktywach denominowanych w jenach - pisze "Parkiet"
Jednak zdaniem Fujimakiego to gigantyczna bańka, którą przebić może cienka szpilka. Może nią być na przykład upadek strefy euro, którą ekspert przewiduje w ciągu najbliższych 5-10 lat.
Wirtualna Polska/Parkiet