Japoński work-life balance

Japończycy są jednym z najbardziej zapracowanych narodów świata. Spędzają w biurach i innych miejscach pracy ponad 70 godzin tygodniowo. To prawie dwa razy więcej niż przeciętny Polak.

Japoński work-life balance
Źródło zdjęć: © AFP | TOSHIFUMI KITAMURA

16.01.2015 | aktual.: 16.06.2015 11:55

To, że sam czas spędzony w biurze nie wpływa na ilość i jakość wykonywanej pracy, tamtejsi pracodawcy odkryli już w latach 90. Jak więc przy takiej liczbie godzin pracy utrzymują wysoką efektywność i zaangażowanie pracowników? I które z tych działań możemy wdrożyć do naszych europejskich kultur organizacyjnych?
Japonia jest ewenementem w skali światowej. Po burzliwym początku XX w., od połowy lat 50. utrzymuje się tam względnie stabilny wzrost gospodarczy. Sprzyjało temu podwojenie wydajności pracy tuż po wojnie, dzięki czemu z liczbą ludności ok. 126,5 mln osób kraj stał się szybko jedną z czołowych potęg gospodarczych świata.
Jednocześnie według danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) w Japonii jest najdłuższa przeciętna długość życia. Długowieczność oraz utrzymanie nienagannej sylwetki, mimo wielu godzin spędzanych w biurze, jest jedną z cech wyróżniających japońskich pracowników. Co ciekawe, propagowany do lat 90. Pracoholizm został zastąpiony podejściem pomagającym pracownikom znaleźć życiową równowagę przy zachowaniu maksymalnej wydajności.

Biuro to drugi dom

Przedstawiciele japońskich firm mówią nam o tym, jak ważne jest, aby każdy mógł się w pracy zrelaksować. Na poprawę wydajności wpływa m.in. aktywność fizyczna oraz dostarczanie pracownikom zdrowych przekąsek w ciągu dnia. Ważne jest też samo miejsce pracy, w którym pracodawca zapewnia m.in. pokoje relaksu, gdzie można uciąć sobie krótką drzemkę, czy odprężyć się grając np. w gry komputerowe. Ważne, aby dla pracownika łatwo dostępne były też siłownia czy basen oraz opieka medyczna.

To, co w Japonii jest stosowane od kilkunastu lat, w Polsce dopiero zyskuje na znaczeniu. Wydajność i efektywność pracy jest sprawdzana poprzez porównanie wyników uzyskanych przez pracowników. Jednak to, jakie czynniki pozwalają każdemu z nas osiągnąć najwyższy poziom skuteczności jest sprawą bardzo indywidualną. Jedni lepiej pracują rano, inni wieczorem. Jedni po wysiłku fizycznym zyskują nowe pokłady energii, inni wtedy podsypiają. – Ważne, żeby firma pozwalała znaleźć każdemu jego optymalny model i rytm pracy – mówi członek zarządu jednej z warszawskich firm.

Energetyczna dieta

Badania przeprowadzone przez WHO pokazały, że prawidłowa dieta może zwiększyć wydajność pracy o prawie 20 proc. Pracodawca zatem powinien zadbać o wprowadzenie zdrowych napojów bez cukru czy chemicznych dodatków, odpowiedni dobór posiłków w stołówkach i kafeteriach, a także dostęp do kursów o tematyce prozdrowotnej. Na takich prostych zmianach nawyków zyskują wszyscy.

Pracownicy utwierdzają się w przekonaniu, że ich pracodawca o nich dba. Przekłada się to na pracę: zadowoleni ludzie chętniej pracują, bardziej angażują się w wykonywanie powierzonych im zadań.

Właściciel jednej z największych firm w branży samochodowej chwali sposób odżywiania mieszkańców Kraju Kwitnącej Wiśni. Po wizycie w Japonii postanowił wprowadzić zmiany w tym zakresie w swojej fi lii w Polsce. – Sekret diety Japończyków jest znany na całym świecie: odpowiednio zaparzona zielona herbata, produkty bez mąki, małe porcje posiłków czy używanie do potraw sosu sojowego.

Nie w każdej biurowej stołówce łatwo jednak znaleźć takie produkty, dlatego zdecydowaliśmy się na ich odgórne wprowadzenie – komentuje. Napoje gazowane zostały zastąpione wodą źródlaną oraz parzoną zieloną herbatą w butelce. – Kiedy w stołówce firmy zmieniono menu, zaobserwowaliśmy wyższe wyniki osiągane przez pracowników, ale przede wszystkim ich lepsze samopoczucie i większy zapał do pracy – dodaje.

W krajach Europy jesteśmy przyzwyczajeni do tego, by w trakcie dnia pracy jeść szybko i byle co. Tymczasem w Japonii każde spotkanie biznesowe rozpoczyna się – jako oznaka wzajemnego szacunku – od wypicia filiżanki dobrze zaparzonej herbaty z wyjątkowych liści Gyokuro.

Dlaczego akurat ta odmiana? Jest to najszlachetniejszy gatunek zielonej herbaty, bogaty w antyoksydanty, działa relaksująco, pomaga zebrać myśli oraz oczyszcza organizm. Jak tłumaczy nam Monika Kowal, właścicielka firmy SOTI Natural, odpowiednie zaparzenie zielonej herbaty wymaga czasu oraz wiedzy, dlatego często firmy decydują się na gotową, idealnie zaparzoną zieloną herbatę w butelkach. Po pomyślnie zakończonym spotkaniu, partnerzy często celebrują sukces przy wspólnym posiłku. Ma to na celu poznanie drugiej strony i nawiązanie nieformalnych relacji. Wtedy nie wypada wręcz poruszać tematu współpracy. Takie zasady pozwalają firmie budować bazę klientów i partnerów biznesowych nie tylko w oparciu o produkt czy usługę, ale też wieloletnie relacje.

W Polsce pracodawcy zaczynają podejmować działania sprzyjające osiąganiu równowagi przez zatrudnionych, a work-life balance jest ulubionym trendem działów HR i komunikacji wewnętrznej. W wielu korporacjach pojawiają się darmowe siłownie, gratisowe zdrowe przekąski i napoje w pracowniczych kuchniach, czy udział w warsztatach z zakresu zdrowego odżywiania – jako dodatki do pensji pracowników w polskich przedsiębiorstwach. A co z japońskim zwyczajem poczęstunku zieloną herbatą? I u nas sprawdza się to jako sposób na przełamanie lodów w trakcie rozmów z nowymi klientami. Picie naturalnej zielonej herbaty parzonej z liści Gyokuro w butelce staje się coraz bardziej popularne. – Cieszymy się, że mamy coraz więcej masowych zamówień od dużych firm, które oferują swoim pracownikom zieloną herbatę w butelce bez cukru, zamiast wody czy napojów gazowanych – mówią Monika Kowal i Adam Paluszyński z SOTI Natural.

Klucz do wydajności Japończyków

Duże firmy dwoją się i troją, aby spełniać oczekiwania najlepszych pracowników. Rynek specjalistów to dziś coraz częściej rynek pracownika. Gdy spędza się w pracy często ponad połowę dnia, oprócz wynagrodzenia zaczynają się liczyć inne elementy. Koncepcja work-life balance opiera się na zachowaniu równowagi pomiędzy życiem zawodowym a osobistym. Polega na znalezieniu złotego środka – utrzymaniu odpowiedniego dystansu do pracy, który gwarantuje osiągnięcie wyników poprzez m.in. redukcję stresu. Metody work-life balance wpływają na zniwelowanie ryzyka przepracowania, wystąpienia syndromu „wypalenia zawodowego” i wprowadzenie pracownika w stan zadowolenia z życia zawodowego.

Jest to inwestycja, która w Japonii przekłada się na konkretne liczby związane ze zwiększoną wydajnością pracownika i lojalnością w stosunku do miejsca pracy. Taki argument przekonuje także coraz więcej polskich firm do tego typu inwestycji

Małgorzata Skrzyńska

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)