Jednorożce, czyli startupy warte ponad miliard dolarów. Zobacz najdroższe z nich

Do niedawna słowo "jednorożec" odnosiło się tylko do rzadkiego mitycznego zwierzęcia. Teraz wyraz ten określa również startupy, które wyceniane są na ponad miliard dolarów. Oto 7 najcenniejszych jednorożców 2016 roku według magazynu "Fortune".

Jednym z najcenniejszych jednorożców jest Flipkart. Ta pierwsza miliardowa witryna e-commerce w Indiach, okrzyknięta mianem indyjskiego Amazonu, założona została przez Sachina Bansala i Binny'ego Bansala. Firma działająca od 2007 roku na początku zajmowała się tylko sprzedażą książek. Obecnie na wartym 15 miliardów dolarów Flipkarcie można już kupić niemal wszystko. Serwis, który ma zarejestrowanych 46 milionów użytkowników, oferuje ponad 30 milionów produktów i odnotowuje 10 milionów dziennych wizyt na swojej stronie.

Didi Kuaidi powstała przez połączenie się dwóch największych chińskich aplikacji taksówkarskich: Didi Dache i Kuaidi Dache. Prezesem firmy, która obecnie warta jest 16 miliardów dolarów, jest Wei Cheng, który w 2012 roku założył Didi Dache.

Didi Kuaidi wspierana przez tak wielkich inwestorów jak Alibaba i Tescent jest największą konkurencją Ubera. W maju 2015 roku z usług chińskiej firmy korzystało 1,35 miliona kierowców działających w 360 miastach Chin. Firma w tym czasie odnotowywała 4 miliony dziennych przejazdów. Dla porównania z Uber China korzystało wtedy milion użytkowników dziennie.

Jednym z najwyżej wycenianych startupów na świecie jest Snapchat, który wart jest obecnie 16 miliardów dolarów. Założona przez Evana Spiegela w 2012 roku firma stworzyła internetowy komunikator, który umożliwia użytkownikom porozumiewanie się za pomocą zdjęć i krótkich filmików wideo. Oryginalność tego serwisu polega na tym, że treści, które publikuje użytkownik, są ulotne - Snapchat usuwa je po 24 godzinach.

Obecnie dzięki komunikatorowi, który ma prawdopodobnie 100 milionów użytkowników, dziennie wyświetlanych jest 7 miliardów filmików. Oznacza to, że Snapchat staje się coraz większym konkurentem dla Facebooka.

Startup Palantir, który zajmuje się zaawansowaną analityką danych, wycenia się na 20 miliardów dolarów. Kierowana przez Alexandra Karpa firma założona została w 2004 roku. Palantir jest mało znany, bo pracuje przede wszystkim dla agencji rządowych i banków. Z jego usług korzysta nie tylko wojsko i policja, ale nawet takie agencje jak FBI i CIA. Firma ta pomogła nie tylko ścigać Berniego Madoffa i odnaleźć Osamę bin Ladena, ale również odgrywa kluczowa rolę w odkrywaniu sieci handlu ludźmi.

Jak podaje "The Wall Street Journal", na umowach podpisanych między innymi z Departamentem Obrony, CIA, FBI i NSA Palantir zarobił 215 milionów dolarów.

Airbnb to platforma społecznościowa, która ułatwia kontakt między osobami chcącymi wynająć mieszkanie, wolny pokój lub inne miejsce, w którym można spędzić urlop, a turystami. Firma, która urosła do miana największego wroga branży hotelarskiej, działa obecnie w 34 tysiącach miast 190 państw.

Założony w 2008 roku przez Briana Chesky'ego, Joego Gebbię i Nathana Blecharczyka startup Airbnb wart jest obecnie 25,5 miliarda dolarów.

Xiaomi to chiński startup wart 46 miliardów dolarów. Firma założona w 2010 roku przez Lei Juna projektuje, produkuje i sprzedaje smartfony oraz aplikacje. Xiaomi znane jest przede wszystkim z tego, że ich telefony są znacznie tańsze od telefonów konkurencji, a nie ustępują im pod względem jakości. Ten największy producent smartfonów w Chinach nie posiada żadnych sklepów detalicznych, a wszystkie swoje produkty sprzedaje przez stronę internetową spółki.

Najdroższym obecnie na świecie startupem jest Uber. Firma założona w 2009 roku przez Travisa Kalanicka i Garretta Campę jest obecnie warta 62 miliardy dolarów. Stworzona przez nich mobilna aplikacja pośredniczy w kojarzeniu ze sobą osób szukających tanich przejazdów samochodami z kierowcami, którzy chcą świadczyć usługi taksówkarskie bez licencji. Szybka ekspansja globalna spowodowała, że z usług Ubera obecnie korzysta 396 miast na całym świecie.

Aplikacja w wielu krajach uznawana jest za potencjalnie niebezpieczną i spotyka się z protestami profesjonalnych kierowców i firm taksówkarskich. Balansowanie na krawędzi prawa pomogło jednak firmie nie tylko zdobyć ogromną popularność, ale również miano jednego z najdroższych startupów ostatnich lat.