airbnb

Zbyt często zdarzało się, że młodzi ludzie wynajmowali dom w sąsiedztwie tylko po to, by zorganizować tam imprezę życia. Airbnb powiedział temu stop i wprowadził ograniczenia, które na razie dotyczą tylko Stanów Zjednoczonych.

Komisja Europejska i unijne organy ochrony konsumentów zażądały od Airbnb dostosowania się do warunków unijnych w przepisach konsumenckich oraz przejrzystości cenowej.

Były już San Francisco, Berlin, Barcelona, Dubrownik i Reykjavik, teraz przyszedł czas na Paryż. Władze kolejnego miasta, tym razem stolicy Francji, chcą ograniczyć możliwość wynajmu mieszkań za pośrednictwem Airbnb.

Czy spędzenie dnia w domu, w którym wychowywał się Donald Trump, może być atrakcją? Okazuje się, że tak. Obecny właściciel liczy na spore zyski.

Wynajem mieszkania na doby to działalność gospodarcza i trzeba od niej zapłacić podatek - twierdzi skarbówka. I to nie tylko ten dochodowy, ale również VAT. Wielu wynajmujących nie ma o tym pojęcia, więc może narobić sobie problemów z fiskusem.

Od wynajmu mieszkania za pośrednictwem portali społecznościowych trzeba zapłacić VAT. Współdzielenie nieruchomości oznacza, że trzeba będzie złożyć formularz VAT-9M - przypomina Tax Care.

5 tys. dol. grzywny oraz nakaz uczestnictwa w zajęciach z zakresu studiów międzykulturowych nałożył amerykański urząd na gospodynię jednego z mieszkań w serwisie Airbnb. Powód? Amerykanka w ostatnich chwili anulowała rezerwację, bo jej gościem okazała się Azjatka.

Zgodnie z obowiązującym w stolicy Niemiec zakazem, w zasadzie nie można wynajmować własnych mieszkań turystom - najwyżej jeden pokój. Za złamanie zakazu grozi grzywna do 100 tys. euro.

Dom, który wynajęła, należy do najdroższych i najbardziej ekskluzywnych nieruchomości zlokalizowanych na plaży Carbon Beach w kalifornijskim Malibu.