Jeśli na zakupy, to z gotówką?

Czy pieniądz plastikowy jest gorszy od papierowego? Nie, ale na pewno jest droższy. Dlatego w sklepach w woj. łódzkim, oferując gotówkę zamiast karty można dostać rabat lub prezent.

Jeśli na zakupy, to z gotówką?
Źródło zdjęć: © POLSKA Dziennik Łódzki

15.12.2008 07:51

_ Czy mógłby pan zapłacić gotówką? Bankomat jest po drugiej stronie ulicy... _ - taką niecodzienną propozycję usłyszał pan Piotr z Łodzi, płacąc za kanapę w salonie meblowym przy ul. Piotrkowskiej. Jak przy każdej większej transakcji, zamierzał skorzystać z karty.

_ Sprzedawca wyjaśnił, że operator kart, bierze 3 proc. od każdej transakcji, dlatego był gotów zrezygnować z 60 zł za transport i wniesienie mebla, jeśli zapłacę gotówką _- opowiada łodzianin. Nie minął tydzień, gdy pan Piotr usłyszał podobną prośbę, kupując gitarę w sklepie muzycznym. Tym razem bez wahania, wyciągnął banknoty. W podzięce otrzymał komplet strun.

Michał Macierzyński z bankier.pl tłumaczy: _ Jeśli kupujemy drogą rzecz, a sklep ma niewielkie obroty, kilka procent prowizji robi różnicę. Poza tym biorąc gotówkę, sprzedawca dostaje pieniądze do ręki. Przyjmując kartę, czeka, aż wpłyną na konto. W teorii 2-3 dni, w praktyce nawet 2 tygodnie. Jeśli sprzedawca prosi o gotówkę, kusząc rabatem, sytuacja jest nieszkodliwa, a nawet korzystna dla kupującego. Zdarza się jednak, że sprzedawcy odmawiają przyjęcia karty albo uzależniają to od wysokości transakcji. Tak jest m.in. w sieci sklepów Kaufland czy Żabka. _

Czy właściciele sklepów nie łamią w ten sposób prawa?
_ Posiadanie terminalu płatniczego nie jest obowiązkowe, a dla małego sklepu płatności kartą poniżej pewnego pułapu są nieopłacalne _ - mówi Małgorzata Cieloch, rzecznik Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. _ W dobrym tonie powinno być informowanie klientów o ograniczeniach. _

P. Brzózka, J. Sobczyńska
POLSKA Dziennik Łódzki

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)