Kanadyjczycy rekordzistami świata w korzystaniu z internetu
Każdy Kanadyjczyk spędza miesięcznie 43,5 godziny online i jest to rekord na skalę światową - wynika z raportu firmy comScore opublikowanego w minionym tygodniu przez kanadyjskie media.
12.03.2011 | aktual.: 12.03.2011 08:04
Średnia światowa jest prawie dwa razy niższa i wynosi 23,1 godziny w miesiącu - przypomniała telewizja CBC. Nawet drugie na liście Stany Zjednoczone są krajem mniej przywiązanym do internetu niż Kanada - średnia miesięczna to 35,5 godziny.
Ciekawostką jest to, że najszybciej powiększającą się grupą kanadyjskich użytkowników internetu są osoby powyżej 55. roku życia. Wśród nich liczba "nowych" internautów wzrosła o 12 proc. między 2009 a 2010 rokiem. Średni wzrost dla całej Kanady to 2 proc. w tym czasie.
Kanadyjczycy coraz chętniej korzystają z serwisów społecznościowych zamiast portali oferujących dostęp do skrzynki pocztowej. Mniej czasu spędzają przeglądając pocztę - liczba wizyt na tego typu stronach www spadła o 28 proc. Do serwisów społecznościowych przekonują się coraz bardziej osoby powyżej 55. roku życia. W grupach wiekowych 55 - 64 lata i powyżej 65. roku życia liczba osób korzystających z takich usług wzrosła po 35 proc. - podsumowała CBC.
ComScore, firma badająca trendy na rynku internetowym, uznała też po przeanalizowaniu podejścia Kanadyjczyków do internetu, że coraz bardziej będzie rosnąć grupa osób łączących się z globalną siecią przez telefony komórkowe.
Jak jeszcze w grudniu ub. roku, w innym badaniu podawała comScore, 68 proc. Kanadyjczyków ma dostęp do internetu. We Francji i Wielkiej Brytanii to ok. 62 proc., w Niemczech - ok. 60 proc. U południowego sąsiada Kanadyjczyków, Stanach Zjednoczonych, dostęp do internetu ma 59 proc. mieszkańców.
Dostęp do internetu jest dla Kanadyjczyków bardzo ważny, o czym świadczy m.in. trwająca od kilku tygodni ożywiona dyskusja na temat tego, czy regulator rynku powinien zezwolić firmom telekomunikacyjnym na obciążanie rachunkami za korzystanie z internetu w zależności od skali wykorzystania. Dotychczas limitów przesyłu danych nie było. Regulator niedawno wstępnie zgodę wydał. Przeciwny jednak jest temu rząd, zaś wielu kanadyjskich internautów - szczególnie firmy nowych technologii - wskazuje, że byłoby to zbyt kosztowne i tym samym szkodliwe dla wielu młodych przedsiębiorstw.
Z Toronto Anna Lach