KE otrzymała dokumenty od MRR ws. odblokowania pieniędzy UE na drogi

Komisja Europejska otrzymała w piątek późnym wieczorem dokumenty od Ministerstwa Rozwoju Regionalnego ws. odblokowania unijnych pieniędzy na budowę dróg. Komisja je teraz analizuje - poinformowała PAP rzeczniczka KE ds. polityki regionalnej Shirin Wheeler.

Obraz
WP.pl/Katarzyna Izdebska

KE w najbliższym czasie zanalizuje dokumenty od MRR ws. odblokowania unijnych pieniędzy na budowę dróg - poinformowała w poniedziałek PAP rzeczniczka KE ds. polityki regionalnej Shirin Wheeler. KE otrzymała dokumenty w piątek wieczorem.

Rzeczniczka stwierdziła, że dokumenty wyglądają na obszerne i że "oczywiście celem jest wznowienie płatności tak szybko, jak to możliwe". - Mamy nadzieję, że tak się stanie - podkreśliła Wheeler. Dodała, że dokumenty będą analizowane "w ciągu najbliższych dni i tygodni".

W czwartek wiceminister rozwoju regionalnego Adam Zdziebło poinformował PAP, że w piątek jego resort przekaże KE komplet dokumentów potrzebnych do odblokowania unijnych pieniędzy na budowę dróg. Ocenił, że zablokowane pieniądze wpłyną prawdopodobnie do Polski na przełomie lutego i marca, bo komisarz UE ds. polityki regionalnej Johannes Hahn obiecał, że "w ciągu dwóch tygodni od przekazania przez stronę polską dokumentów, sprawa zostanie ostatecznie zakończona, a pieniądze odblokowane". Zdaniem wiceministra, MRR wypełniło już zobowiązania wysunięte przez KE.

Chodzi o 3,5 mld zł na inwestycje realizowane przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) w ramach programów Infrastruktura i Środowisko oraz Rozwój Polski Wschodniej, których refundację wstrzymała pod koniec zeszłego roku Komisja Europejska.

KE wskazywała wówczas, że przy współfinansowanych z funduszy unijnych inwestycjach drogowych mogło dochodzić do nieprawidłowości, polegających na zmowie przetargowej wykonawców. KE zapowiedziała, że do czasu ich wyjaśnienia nie będą refundowane także dalsze polskie wnioski o płatność. Pozostałe środki UE na projekty zakontraktowane przez GDDKiA to ok. 4 mld euro.

Na początku lutego z unijnym komisarzem ds. polityki regionalnej Johannesem Hahnem spotkali się polscy ministrowie rozwoju regionalnego i transportu. Komisarz zapewnił wtedy, że gdy KE otrzyma od Polski wyjaśnienia, to "wstrzymanie środków zostanie zniesione".

Komisja domaga się od Polski m.in. przeglądu wszystkich inwestycji drogowych realizowanych przez GDDKiA, które otrzymały dofinansowanie unijne, a także potwierdzenia, że nie doszło przy ich realizacji do zmowy przetargowej.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Nowy hit wśród Niemców. Po ten produkt jeżdżą do Polski
Nowy hit wśród Niemców. Po ten produkt jeżdżą do Polski
Miliony na odszkodowania za wypadki na polach. Oto nowe dane
Miliony na odszkodowania za wypadki na polach. Oto nowe dane
Polacy szturmują urzędy. 500 zł kary dziennie za spóźniony wniosek
Polacy szturmują urzędy. 500 zł kary dziennie za spóźniony wniosek
Chcą postawić krematorium obok domów. Mieszkańcy Małopolski protestują
Chcą postawić krematorium obok domów. Mieszkańcy Małopolski protestują
Zmiany w wypłatach emerytur w październiku. Pieniądze będą wcześniej
Zmiany w wypłatach emerytur w październiku. Pieniądze będą wcześniej
Polska marka odzieżowa na sprzedaż. Cena drastycznie spadła
Polska marka odzieżowa na sprzedaż. Cena drastycznie spadła
Tony żywności z Azji z zakazem wjazdu do Polski. Oto co wykryli
Tony żywności z Azji z zakazem wjazdu do Polski. Oto co wykryli
Na tych grzybach można zarobić 2 tys. zł. Jak ich szukać?
Na tych grzybach można zarobić 2 tys. zł. Jak ich szukać?
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega