KE: Trwa dyskusja nad zmianą metod obliczania deficytu

Komisja Europejska potwierdziła, że trwa dyskusja nad zmianą metodologii obliczania deficytu strukturalnego. Według unijnych źródeł na takiej zmianie skorzystałaby Hiszpania, której łatwiej byłoby spełnić cele redukcji deficytu.

Obraz
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

- Trwa dyskusja na szczeblu technicznym na temat metodologii kalkulowania potencjalnego wzrostu, który ma znaczenie dla obliczania deficytu strukturalnego - powiedział rzecznik KE ds. gospodarczych i walutowych Simon O'Connor, pytany o doniesienia dziennika "Wall Street Journal" na temat planowanych zmian.

Zastrzegł jednak, że nie może potwierdzić, iż na ewentualnych zmianach skorzystają jakiekolwiek kraje Unii. Według rzecznika decyzja o zmianie metodologii obliczania deficytu może zapaść w przyszłym tygodniu na spotkaniu unijnego komitetu polityki gospodarczej.

Unijne źródła potwierdziły, że z nowego sposobu obliczania strukturalnego deficytu budżetowego skorzystałaby głównie Hiszpania, której łatwiej byłoby spełnić cele fiskalne zamieszczone w rekomendacjach KE. Nieco mniej skorzystałyby kraje objęte programem pomocowym. Zmiana w zasadzie nie miałaby wpływu na pozostałe kraje.

Nowa metodologia zakładałaby obniżenie szacowanej naturalnej stopy bezrobocia (czyli poziomu bezrobocia, gdy rynek znajduje się w stanie równowagi) dla krajów dotkniętych kryzysem oraz uwzględnienie różnicy między potencjalnym i rzeczywistym wzrostem gospodarczym.

Dziennik "Wall Street Journal" napisał, że planowane zmiany to odpowiedź na krytykę, że obecne unijne zasady tylko pogorszyły sytuację gospodarczą w UE, bo wymagały dużej redukcji deficytu nawet w krajach z głębokim kryzysem na rynku pracy i z recesją. "Prawdopodobnie zmiany miałyby największy wpływ na sytuację Hiszpanii, ale skorzystałyby także Irlandia, Grecja i Portugalia" - pisze "WSJ".

Cytowane przez gazetę hiszpańskie ministerstwo finansów poinformowało w czwartek, że zmiana metodologii obliczania deficytu "niekoniecznie musi oznaczać dla rządu mniej konsolidacji finansów". Według "WSJ" Hiszpania i inne kraje argumentują, że ich deficyty rosną przede wszystkim z powodu kryzysu gospodarczego, a nie z powodu złej polityki wydatkowej czy niskich podatków. W słabej gospodarce, z masowym bezrobociem i fabrykami, które wykorzystują tylko ułamek swej wydajności, dochody budżetowe są niskie, a wydatki socjalne wzrastają.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Przez 6 godzin kradli 42-kilogramowe kawały sera warte 100 tys. euro
Przez 6 godzin kradli 42-kilogramowe kawały sera warte 100 tys. euro
Fala zwolnień w Krakowie. Duża korporacja drugi raz zgłasza grupowe
Fala zwolnień w Krakowie. Duża korporacja drugi raz zgłasza grupowe
Wyrzuć te przedmioty z piwnicy. Kara do 5 tys. zł
Wyrzuć te przedmioty z piwnicy. Kara do 5 tys. zł
Ceny węgla w Polsce. Oto ile kosztuje tona opału na początku listopada
Ceny węgla w Polsce. Oto ile kosztuje tona opału na początku listopada
Cała branża nie reguluje należności. Oto średni zator płatniczy
Cała branża nie reguluje należności. Oto średni zator płatniczy
Niemcy zbadali proszki do prania. Zwycięska marka w dyskoncie w Polsce
Niemcy zbadali proszki do prania. Zwycięska marka w dyskoncie w Polsce
Rośnie chaos w Stanach. Zaczyna brakować monet
Rośnie chaos w Stanach. Zaczyna brakować monet
Dubajskie przysmaki pod cmentarzem. Ceny jedzenia w Warszawie
Dubajskie przysmaki pod cmentarzem. Ceny jedzenia w Warszawie
300 tys. zł wsparcia dla rolników. Termin już za niecałe trzy tygodnie
300 tys. zł wsparcia dla rolników. Termin już za niecałe trzy tygodnie
Nadchodzi nowy portal ZUS-u. Zastąpi dotychczasowy system
Nadchodzi nowy portal ZUS-u. Zastąpi dotychczasowy system
Awaria BLIK-a. Problemy z generowaniem kodów i płatnościami
Awaria BLIK-a. Problemy z generowaniem kodów i płatnościami
Wielka akcja policji. Trzynaście kobiet zatrzymanych w całej Polsce
Wielka akcja policji. Trzynaście kobiet zatrzymanych w całej Polsce