KE: władze Cypru powinny przedstawić alternatywną propozycję
Władze Cypru po odrzuceniu przez parlament tego kraju projektu ustawy o wprowadzeniu jednorazowego podatku od wkładów bankowych powinny przedstawić alternatywny plan ratowania wyspy przed bankructwem - wynika ze słów rzecznika KE Oliviera Bailly'ego.
20.03.2013 | aktual.: 20.03.2013 15:47
Bailly na konferencji prasowej w środę podkreślił, że Komisja Europejska zrobiła wszystko, aby pomóc Cyprowi. - Teraz władze cypryjskie powinny przedstawić alternatywne scenariusz, z uwzględnieniem kryterium zrównoważonego poziomu zadłużenia - powiedział. Jak dodał, KE jest gotowa do poszukiwania nowych rozwiązań w porozumieniu z Cyprem, instytucjami unijnymi, Międzynarodowym Funduszem Walutowym i eurogrupą.
Zaznaczył też, że KE mogłaby zgodzić się na rozwiązania alternatywne, np. nienakładanie podatku na depozyty do 100 tys. euro. - Władze cypryjskie jednak takiego scenariusza nie zaakceptowały - powiedział.
Jednorazowy podatek od depozytów miał być warunkiem uzyskania przez zagrożoną bankructwem wyspę wartego 10 mld euro pakietu ratunkowego eurolandu i MFW. Założeniem było uzyskanie z niego 5,8 mld euro na dokapitalizowanie banków. Eurogrupa i szefowa MFW Christine Lagarde zadecydowali o tym w piątek w Brukseli. Jednak we wtorek projekt ustawy o wprowadzeniu jednorazowego podatku od wkładów bankowych został odrzucony przez cypryjski parlament.
Bailly powiedział też, że temat Cypru może być podjęty podczas rozpoczynającej się w czwartek wizyty komisarzy unijnych w Moskwie. - Kwestia Cypru nie jest zawarta w oficjalnym harmonogramem wizyty, ale może zostać podniesiona przez stronę rosyjską - zaznaczył. Dodał, że w takim wypadku może być omawiana na spotkaniach szefa Komisji Europejskiej Jose Manuela Barroso z prezydentem Rosji Władimirem Putinem i premierem Dmitrijem Miedwiediewem. Moskwa była oburzona planowanym podatkiem; liczne depozyty w bankach na Cyprze posiadają Rosjanie. Ich możliwe straty szacowane były na kilka miliardów euro.
Do Moskwy nie wybiera się jednak unijny komisarz ds. walutowych i gospodarczych Olli Rehn. - Zostaje w Brukseli. Będzie koncentrował się wyłącznie na sytuacji Cyprze. To jest nasz priorytet - powiedział Bailly.
W poniedziałek wieczorem sprawę Cypru i podatku od depozytów omawiali na telekonferencji ministrowie finansów strefy euro. Eurogrupa wezwała cypryjski rząd i parlament do szybkich decyzji, by niezwłocznie wdrożyć uzgodnione środki programu pomocowego. Szef eurogrupy Jeroen Dijsselbloem zapewnił wtedy w oświadczeniu, że podatek jest jednorazowym rozwiązaniem i "będzie służyć przywróceniu sprawności cypryjskiego systemu bankowego, a przez to ochronie stabilności finansowej na Cyprze". Dodał, że jeśli nie zostanie wprowadzony, posiadacze depozytów na Cyprze znajdą się w dużo gorszej sytuacji.
Gdy w Parlamencie Europejskim podniosły się głosy, że wdrożenie podatku od depozytów na Cyprze jest sprzeczne z gwarantowaną unijną dyrektywą ochroną depozytów do 100 tys. euro, KE podkreśliła we wtorek, iż porozumienie w sprawie podatku jest zgodne z unijnym prawem.
Z Brukseli Łukasz Osiński