Polska spółka córka koncernu Rico zalega kierowcom z wypłatą dwóch pensji. Łącznie chodzi o 13 milionowe zobowiązania. Na na kontach firmy pozostał niespełna milion złotych ale pojazdy jakie stoją w Polkowicach - po sprzedaży - byłyby w stanie pokryć zobowiązania. Pracownicy poprosili prokuratorów by to oszacowali i zabezpieczyli majątek na poczet zaległych wynagrodzeń.
Pracę w polkowickiej firmie rozpoczął Zarządca Sądowy. Jego zadanie to - oprócz zabezpieczenia majątku - przygotowanie dokumentów potrzebnych do ogłoszenia upadłości spółki.