Kluczowe decyzje poznamy na dniach, inwestorzy kupują ryzyko
Euro w piątek po południu było najsilniejsze względem dolara od początku września, a na europejskich rynkach akcji indeksy, z warszawskim WIG20 na czele, rosły nawet o ponad 3 proc.
21.10.2011 17:47
Przed rozpoczęciem piątkowej sesji ubogi kalendarz makroekonomicznych danych z najważniejszych gospodarek gwarantował, że uwaga inwestorów skoncentruje się na nowych przeciekach medialnych i doniesieniach agencji informacyjnych, które mogłyby rozwiać kłębiące się nad Europą znaki zapytania. Trafnie sytuację opisał europejski urzędnik cytowany przez Financial Times, który stwierdził "Straciliśmy główny spadochron, możemy polegać tylko na rezerwowym, ale wcale nie mamy pewności czy on zadziała".
Godzinę przed zakończeniem notowań na GPW posiadacze akcji zdecydowanie nie mogli narzekać, bo WIG20 rósł o 3,5 proc. i były drugim najlepszym indeksem spośród wszystkich czynnych rynków akcji. Ustępował jedynie greckiemu indeksowi, który szedł w górę o ponad 5 proc., ponieważ według nieoficjalnych wiadomości Grecja otrzyma kolejne 8 mld EUR na spłatę zobowiązań wobec posiadaczy jej obligacji. Nie jest jednak jasne, jakim kosztem tym razem uda się Grekom kupić kilka tygodni czasu do wypłaty następnej transzy, gdyż zastrzeżenia do realizacji wcześniejszych założeń finansowych mają Międzynarodowy Fundusz Walutowy i inne organizacje międzynarodowe. W piątek grecki rząd przedstawił plan prywatyzacji kilku spółek, co ma pomóc zebrać w ciągu kilku miesięcy prawie 2 mld EUR. Na rynku walutowym po południu kurs euro ruszył zdecydowanie w górę, a osłabienie dolara pomogło podciągnąć ceny głównych surowców. O godz. 17. czasu warszawskiego kurs pary euro-dolar wzrósł do 1,39 USD, czyli testował ustalony w poniedziałek
lokalny szczyt. Jego przebicie otworzy drogę do dalszej wyprzedaży dolara i może być czynnikiem podtrzymującym pozytywny sentyment na rynkach akcji przez kilka tygodni. W przeliczeniu na jeny dolar był dziś najsłabszy w powojennej historii.
Impuls do zakupów ryzykownych aktywów można przypisywać komunikatowi agencji Fitch, która w przeciwieństwie do S&P i Moody’s nie przewiduje na obecnym etapie obniżenia ratingu Francji. W sobotę ma zostać podjęta decyzja o wysokości dokapitalizowania europejskich banków, a później(najprawdopodobniej na środowym szczycie członków strefy euro) o wysokości strat narzuconych posiadaczom obligacji Grecji.
Łukasz Wróbel
Noble Securities