11.08. Warszawa (PAP) - Sytuacja gospodarstw domowych w Polsce jest bardzo dobra, sytuacja makroekonomiczna i finansów publicznych jest stabilna - uważa Stanisław Kluza, przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego. Jego zdaniem nie występują obecnie ryzyka niespłacalności kredytów we frankach.
Zdaniem Kluzy większość ryzyk dla polskiej gospodarki powstaje poza naszym krajem i Polska nie ma na nie wpływu.
"Większość ryzyk generowanych jest poza naszym krajem. Stan polskich gospodarstw domowych jest dobry, a nawet bardzo dobry. Sytuacja makroekonomiczna i finansów publicznych w Polsce jest stabilna. Mimo to pewne rzeczy będą się uzewnętrzniać. Widać to na rynkach kapitałowych. Giełdy są ze sobą powiązane. Kiedy rynkami rządzi niepokój, to wszystkie giełdy spadają. Dobra sytuacja makroekonomiczna i przedsiębiorstw może pomóc, kiedy straty będą odrabiane" - powiedział Kluza w czwartek dziennikarzom.
"Obecnie jest czas zwiększonej wahliwości wyceny instrumentów finansowych, akcji, stóp procentowych, kursów. Ważną kwestią jest kondycja finansów publicznych krajów i wycena ich długu. Spowodować może ona konieczność restrukturyzacji. Może to wygenerować zarówno pozytywne jak i negatywne skutki w Polsce. Polska nie jest w stanie wpływać na wyceny długów innych krajów, kursy światowe oraz rynki towarowe i akcyjne na świecie" - dodał.
Kluza uważa, że nie występują obecnie ryzyka niespłacalności kredytów we frankach.
"Kredyty we frankach można rozpatrywać w dwóch obszarach. Po pierwsze sam współczynnik kredytów zagrożonych nominowanych we franku szwajcarskim, głównie kredytów mieszkaniowych, jest niski i wynosi 1,4 proc. W przypadku kredytów nominowanych w złotych współczynnik ten wynosi 2 proc. Drugi obszar jest związany z kwestią kosztów obsługi kredytu we frankach. Jeżeli przyjrzymy się komunikatom ze Szwajcarii, to wydaje się, że stopy procentowe nadal będą tam na niskim poziomie" - powiedział.
"Nie znajdujemy ryzyk niespłacalności kredytów we frankach dzisiaj. Rata przeciętnego kredytu w wysokości 200-500 tys. zł z przeciętnym terminem spłaty wzrosła o jedną trzecią. Ta sytuacja nie powinna zaburzyć możliwości spłaty kredytów gospodarstw domowych, które w czasie udzielania kredytu miały odpowiednią zdolność kredytową i utrzymały ją przez cały czas" - dodał.
Kluza ocenił, że kredyty w obcych walutach nie powinny być masowe.
"Kredyty nominowane w innych walutach niż waluta dochodu danego podmiotu powinny być niszowe i przysługiwać dobrym podmiotom. Ryzyka są proporcjonalnie większe dla osób o dużych kredytach lub niskich i niepewnych dochodach. Zdecydowanie, polityka nadzoru, która zachęcała do ograniczania ryzyka związanego z kredytami w innych walutach, była słuszna. Teraz uczestnicy rynku zauważają to" - dodał. (PAP)
mac/ dan/
