Komentarz poranny
Dzisiaj przedpołudniem poznamy całą serię istotnych informacji z europejskich gospodarek. Na początku poznamy odczyty październikowych indeksów PMI dla sektorów usług oraz wytwórczego odpowiednio dla gospodarki niemieckiej oraz całej Strefie euro.
23.10.2009 09:31
Rynek zagraniczny
Dzisiaj przedpołudniem poznamy całą serię istotnych informacji z europejskich gospodarek. Na początku poznamy odczyty październikowych indeksów PMI dla sektorów usług oraz wytwórczego odpowiednio dla gospodarki niemieckiej oraz całej Strefie euro.
Po tych figurach publikacji doczeka się dynamika brytyjskiego PKB w III kwartale 2009 roku oraz dynamikę zamówień przemysłowych w sierpniu w Eurolandzie. Możliwe są dwa scenariusze rozwoju sytuacji.
Pierwszym jest kontynuacja umacniania się wspólnej waluty wobec dolara po lepszych od oczekiwań dzisiejszych danych z europejskiej gospodarki co wpisze się w długoterminowy trend wzrostowy na parze EUR/USD. Jednak równie prawdopodobne (drugi scenariusz) może być potwierdzenie pogorszenia się sytuacji gospodarczej w Eurolandzie po wygaśnięciu największych rządowych planów stymulantów fiskalnych (szczególnie tych w Niemczech).
Gorsze dane przełożą się na kontynuację ruchu indeksów giełdowych na południe, który w na początku dnia wczorajszego wywołany został zgodnymi z prognozami, ale rozczarowującymi dla inwestorów, danymi dotyczącymi dynamiki chińskiego PKB (wzrosła ona w II kwartale o 8,9% r/r), jak również zapowiedzią konieczności zaostrzenia polityki monetarnej ze względu na zagrożenie inflacyjne w Chinach.
Inwestorów w dniu dzisiejszym mogą również rozczarować dane z amerykańskiego rynku nieruchomości, kiedy o godzinie 16:00 poznamy wrześniową dynamikę sprzedaży domów na rynku wtórnym. Perspektywa wygaśnięcia rządowych dopłat do kredytów hipotecznych doprowadziła do ponownych spadków sprzedaży nowych domów i trend ten może mieć również przełożenie na rynek wtórny.
Spadki indeksów giełdowych mogą wpłynąć na podobny ruch na południe pary EUR/USD, któremu to ruchowi sprzyjać będzie również sytuacja techniczna na wykresie eurodolara.
EUR/USD
Wczoraj kurs EURUSD na sesji amerykańskiej po raz kolejny ustanowił nowe maksimum od sierpnia 2008 r. (1,5060 USD za jedno euro), który to poziom był zniesieniem 1,618 ostatniej fali umocnienia dolara z września 2009 roku. Wciąż cross ten porusza się w dynamicznym trendzie deprecjacji amerykańskiej waluty. Kolejna fala osłabienia dolara związana jest z dynamicznie rosnącym apetytem na ryzyko na światowych rynkach, gdzie bardzo dużą popularnością cieszą się aktywa niosące ze sobą większe ryzyko, ale również i wyższą stopę zwrotu. Potwierdzeniem tej teorii są również ceny złota, które w przeciwieństwie do poprzednich dni nie rosły wraz z dynamicznym wzrostem kursu EURUSD. Świadczy to o tym, że osłabienie dolara nie było związane z ucieczką do złota, ale przeniesieniem pieniędzy na aktywa bardziej ryzykowne. Zagrożeniem jednak dla dalszego dynamicznego umocnienia wspólnej waluty jest pojawiająca się formacja ABCD, która uaktywni się w przypadku dotarcia kursu EURUSD do wspomnianych poziomów 1,5060 - 1,5090. Po
osiągnięciu tego poziomu rynek znajdzie się w bardzo istotnym miejscu i będzie bardzo duże prawdopodobieństwo głębszej korekty na tym rynku. Rynek krajowy
Polscy inwestorzy poznają w dniu dzisiejszym istotne informacje z polskiego rynku pracy dotyczące wrześniowej stopy bezrobocia. Opublikowany zostanie również odczyt wrześniowej dynamiki sprzedaży detalicznej i obie figury raczej nie zachwycą inwestorów. Wyraźny spadek zatrudnienia w III i na początku IV kwartału 2009 roku w naszym kraju nie pozostanie bez wpływu na pogorszenie się popytu wewnętrznego i skłonności Polaków do wzmożonych wydatków konsumpcyjnych.
Seria takich gorszych informacji makroekonomicznych już od połowy sierpnia 2009 roku osłabia złotówkę, której bardziej zdecydowana deprecjacja powstrzymywana jest jedynie poprzez wzrosty indeksów giełdowych oraz kursu pary EUR/USD. Optymizm inwestorów spowodowany oczekiwaniami na dynamiczne wyjście gospodarki światowej z obecnej recesji może być jednak łatwo zachwiany. Zaistniałe wtedy korekty indeksów giełdowych oraz możliwa korekta techniczna eurodolara będzie warunkiem koniecznym, abyśmy zaobserwowali kolejną falę korekty długoterminowego naszym zdaniem trendu umocnienia złotówki.
EUR/PLN
Sytuacja na rynku EURPLN nie uległa zmienia i kurs po wybiciu dołem z konsolidacji przed dwoma dniami, w której pozostawał od końca września, wykazuje wyraźne tendencje do umocnienia złotego. Wsparciem dla tej pary walutowej jest obszar 4,1400, gdzie obserwujemy zgrupowanie trzech zniesień Fibonacciego kolejnych fal osłabienia złotego. Wczoraj poziom ten rzeczywiście został wybroniony, co może sugerować chwilowe odreagowanie na rynku EURPLN. Dzisiejsze notowania jednak będą głównie determinowane przez nastroje na rynkach światowych związanych z dużą ilością publikacji wyników kwartalnych amerykańskich spółek. W ostatnich dniach mieliśmy już możliwość przekonania się, jak podatny na zmienność jest rynek po ich tego typu publikacjach. Zagrożeniem dla dalszej aprecjacji złotego jest scenariusz przedstawiony w przypadku analizy rynku EURUSD. Gdyby przedstawiony scenariusz się zrealizował, możemy mieć w perspektywie kilku/kilkunastu dni do czynienia z głębszą korektą również na rynku EURPLN i osłabienia złotego.
USD/PLN
We środę 21.10.2009 w godzinach wieczornych kurs USDPLN pokonał bardzo istotne wsparcie na poziomie 2,7720 gdzie zakończyła się we wrześniu fala umocnienia złotego. Zagrożeniem jednak dla dalszego umocnienia złotego wobec dolara jest tak jak w przypadku EURPLN scenariusz przedstawiony w analizie rynku EURUSD. Rynek znajduje się na bardzo istotnych poziomach i najbliższe sesje powinny dać odpowiedź, w którą stronę podążać będzie kurs USDPLN. W przypadku wybronienia poziomu 1,5060 - 1,5090 na eurodolarze będzie duże prawdopodobieństwo głębszej korekty i tym samym osłabienia się rodzimej waluty wobec dolara.
Tomasz Szecówka
analityk rynku walutowego
AMB Consulting