Korekta na rynkach bazowych wystraszyła warszawskie byki
Wczorajsza neutralna sesja za oceanem i dość spokojne notowania na rynkach azjatyckich pozwoliły indeksowi naszych największych spółek rozpocząć dzień na nieco wyższym poziomie. Pierwsza godzina sesji należała jednak do niedźwiedzi, które sprowadziły indeks do poziomu 2490 punktów.
11.06.2014 17:55
Byki spróbowały nieco poprawić obraz sytuacji i udało im się wrócić w okolice wczorajszego zamknięcia, ale o więcej trudno było zawalczyć, gdyż atmosfera na europejskich parkietach nie była dziś najlepsza. Wobec braku jakiejkolwiek poprawy na innych rynkach byki zmuszone były ustąpić pola, ale strona podażowa nie była zbyt agresywna i jedynie lekko poprawiliśmy dzisiejsze minima po godzinie 11.00. Przez kolejne trzy godziny utrzymywaliśmy się w tych okolicach, lecz zainicjowana po godzinie 14.00 kolejna fala podaży sprowadziła nas znów kilka punktów niżej. Do końca sesji już nie doczekaliśmy się poprawy indeksów. Słabe otwarcie notowań za oceanem spowodowało, że to niedźwiedzie miały więcej argumentów i doprowadziły do sporej przeceny na warszawskiej giełdzie. Jeszcze gorzej wyglądałaby sytuacja, gdyby nie tradycyjne fixingowe zagrywki, które pozwoliły indeksowi WIG20 podnieść się na koniec o ponad 8 punktów.
Obroty osiągnęły dziś poziom nieco powyżej 0,92 miliarda złotych. Wzrost zanotowało 121 spółek, a spadek - 203. WIG20 zakończył się ostatecznie spadkiem o -0,47%, WIG50 spadł o -0,63%%, a WIG250 o -0,43%. Najlepiej prezentowały się spółki paliwowe i surowcowe, najsłabiej – chemiczne, energetyczne i banki.
Wśród spółek z indeksu WIG20 negatywnie wyróżniał się sektor bankowy. Największy spadek zanotowały: mBank (-3,03%) i BZWBK (-2,54%). Nieco lepiej wypadły PKOBP i Alior, spadając odpowiednio o -0,37% i -0,6%. Jedynie bank PEKAO utrzymał poziom wczorajszego zamknięcia dzięki fixingowemu podciągnięciu. Słabo prezentowały się również: Eurocash (-2,21%), Lotos (-2,21%), PGE (-1,32%) i Synthos (-1,32%). Na plusie dzień zakończyło jedynie sześć spółek: KGHM, PKNOrlen, JSW, Kernel, Bogdanka i PGNiG.
Wśród małych i średnich spółek dobrze wypadły dziś: Drągowski, PCGuard, Mercor, Serinus, NWR, Stalprodukt, Decora, Miraculum i Vistula. Najsłabiej zaś prezentowały się: Idea TFI, Calatrava, OT Logistics, Redan Mabion, Pelion, CI Games, Asbis, Warimpex i BNP Paribas. Jeszcze rano wydawało się, że możemy być dziś świadkami kolejnego ruchu na północ z trwałym pokonaniem poziomu 2500 punktów na indeksie WIG20. Niestety, korekta na najważniejszych parkietach europejskich nie pozwoliła bykom na rozwinięcie ruchu wzrostowego. No cóż, jak nie wykorzystuje się w pełni sprzyjających warunków, jakie mieliśmy w ostatnich dniach, kiedy na rynkach bazowych panował optymizm dzięki decyzjom EBC, to trudno liczyć, że w obliczu korekty, jaką właśnie tam obserwujemy, będziemy w stanie wybić się na niezależność i nie poddamy się spadkom. Choć nie można wykluczyć, że w najbliższych dniach poradzimy sobie z poziomem 2500 punktów i zaatakujemy lutowe maksima (2526 punktów), to jednak, gdyby korekta na rynkach bazowych przybrała na
sile, to na realizację tego scenariusza będziemy musieli jeszcze trochę poczekać.
Piotr Trzciński
makler DM BZ WBK S.A.