Kosztowne wypalanie traw. Zabiorą dotację, wlepią grzywnę
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi ostrzega przed wypalaniem traw. Najniższą karą będzie obcięcie dotacji. Najwyższą? Całkowite jej odebranie, grzywna, a nawet areszt.
Mimo corocznych apeli i przekonywania, że wypalanie traw nie ma żadnych pozytywnych skutków, niektórzy rolnicy - i nie tylko - mają wręcz wypalone w głowach, że bez ognia nie ma wiosny. Jeśli nie trafiają do nich argumenty ekologiczne, Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi sięga po te finansowe.
Jak zwraca uwagę "Gazeta Wyborcza", wypalanie może być dla rolników bardzo kosztowne. Zakaz tego procederu to jeden z warunków, dla osób ubiegających się o płatności bezpośrednie oraz obszarowe w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich 2014-2020.Złamanie go może kosztować od 5 proc. dotacji do nawet całkowitego jej odebrania.
Pożary śmieci. Ekspert: Każdy śmietnik powinien być oznaczony
To jednak też nie koniec. Kary przewiduje też ustawa o ochronie przyrody: naganę, areszt lub grzywnę sięgającą 5 tys. zł.
Jak podaje "Wyborcza", w ubiegłym roku w wyniku wypalania traw zginęło 8 osób.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl