"Kraków na dobrej drodze do ograniczenia zanieczyszczenia powietrza"
Wprowadzony w w 1990 r. w Dublinie zakaz sprzedaży węgla sprawił, że znacząco spadło w tym mieście zanieczyszczenie powietrza. - Kraków, wybrał dobrą drogę, choć okres przejściowy w stosowaniu nowych przepisów jest zbyt długi - uważa prof. Patrick Goodman.
25.02.2014 | aktual.: 25.02.2014 13:20
Prof. Goodman z Dublin Institute of Technology, ekspert w dziedzinie wpływu zanieczyszczenia powietrza na zdrowie, uczestniczył we wtorek w Krakowie w zorganizowanej przez Polską Zieloną Sieć konferencji nt. "Krakowskie powietrze dziś i jutro".
Kraków jest pierwszym miastem w Polsce, dla którego sejmik województwa uchwalił całkowity zakaz stosowania paliw stałych, w tym węgla, do ogrzewania mieszkań i domów. Dopuszczono jedynie spalanie drewna w domowych kominkach.
Nowe przepisy są obowiązujące dla nowych budynków, na które będą wydawane pozwolenia na budowę. Właściciele budynków już istniejących mają pięć lat na dostosowanie się do tych wymagań (przepisy zaczną obowiązywać od 1 września 2018 r.). Miasto przyjęło program osłonowy, przewidujący dopłaty dla tych, którzy w związku z rezygnacją z ogrzewania mieszkań węglem na rzecz gazu, energii elektrycznej lub oleju opałowego będą mieć wyższe wydatki. Program będzie realizowany w latach 2014-2022.
Prof. Goodman mówił, że w Dublinie ze względu na katastrofalny stan powietrza w 1990 r. wprowadzono bez żadnych okresów przejściowych zakaz sprzedaży, marketingu i dystrybucji węgla. Dozwolone było jedynie stosowanie tzw. węgla bezdymnego, ale był on bardzo drogi.
- Poprawa jakości powietrza była odczuwalna od razu. Bezpośrednio po wprowadzeniu zakazu zanieczyszczenie pyłem zawieszonym zmniejszyło się aż o 71 proc. Spadła również liczba zgonów spowodowana chorobami układu oddechowego i krążenia - mówił dziennikarzom Goodman.
Zakaz sprzedaży węgla w 1995 r. wprowadziło Cork, w 1998 r. kolejnych kilka irlandzkich miast, a zanieczyszczenie powietrza spadło tam o połowę. Zakaz obecnie obowiązuje w ponad 20 miastach Irlandii. - Działania władz Krakowa na rzecz redukcji zanieczyszczeń zasługują na pochwałę, choć moim zdaniem przyjęty okres przejściowy jest zbyt długi - mówił dziennikarzom prof. Patrick Goodman. Przyznał, że w Irlandii początkowo był opór lobby węglowego. Jak zaznaczył duży wpływ na podjęte działania miały naciski Unii Europejskiej, by ograniczyć zanieczyszczenia oraz promocja zasilania domów gazem ziemnym. - W 1990 r. 90 proc. budynków w Dublinie było ogrzewanych węglem, teraz jest to 1 proc. - mówił Goodman.
Dyrektor Wydziału Kształtowania Środowiska Urzędu Miasta Krakowa Ewa Olszowska - Dej mówiła dziennikarzom, że wprowadzenie zakazu sprzedaży węgla byłoby w Krakowie niemożliwe m.in. ze względów prawnych oraz z powodu ingerencji w wolny rynek. - Zakaz, który został w Krakowie wprowadzony, już przynosi pozytywne efekty, bo nie będą powstawały nowe obiekty opalane paliwem stałym, nie będzie ich przybywało - powiedziała Olszowska - Dej.
Dodała, że wyraźnie widać w Krakowie wzrost zainteresowania dotacjami do wymiany pieców węglowych na inne sposoby ogrzewania domów. Kilka lat temu do Urzędu Miasta Krakowa trafiało ok. 200 - 300 wniosków o dotację rocznie, w 2013 r. było ich ponad 1,6 tys., a od 20 stycznia tego roku złożono ponad 1 tys. wniosków. - Mamy nadzieję, że w 2018 r. liczba pieców węglowych będzie znacząco niższa - mówiła Olszowska - Dej.
3 marca w Urzędzie Miasta Krakowa na os. Zgody ma być uruchomiony punkt informacyjny, w którym mieszkańcy dowiedzą się, jak zdobyć dotację i przeprowadzić inwestycję.
Według działaczy Związku Stowarzyszeń Polska Zielona Sieć, który zrzesza organizacje ekologiczne w największych miastach Polski, poza programem wymiany pieców węglowych powinna być prowadzona termoizolacja budynków i w szerszym niż dotąd zakresie powinny być wykorzystywane odnawialne źródła energii.