Kres tanich wycieczek i aut. Ceny w Polsce i w USA zrównało osłabienie złotego

Słaby złoty to nie tylko problem dla setek tysięcy osób spłacających kredyty hipoteczne. Coraz droższe euro i dolar to również kłopot dla osób wybierających się na zagraniczne wczasy, a nawet w zwykłą podróż samolotem. Polacy nie mają też co szukać w zachodnich autokomisach czy sklepach z elektroniką. Towary do niedawna dużo tańsze niż u nas, ze względu na słaby złoty dzisiaj kosztują praktycznie tyle samo.

Obraz
Źródło zdjęć: © POLSKA Dziennik Bałtycki

Koniec importu aut z Unii i Stanów

Osłabienie się złotego to koniec marzeń o niedrogim samochodzie z importu. Co prawda w tym roku sprowadziliśmy już ponad 800 tys. używanych aut z Unii i USA, ale analitycy przewidują, że ten wynik nieprędko się powtórzy. Powód? Używane 3-4-letnie auto średniej klasy kosztuje np. w Niemczech 10 tys. euro. Jeszcze w lipcu na jego zakup wystarczyło ok. 33 tys. zł, a dziś trzeba wysupłać z portfela aż 37,5 tys. zł. _ Gwałtowne osłabienie się złotego z pewnością wyhamuje import aut używanych _- uważa Leszek Lerch, ekspert branży motoryzacyjnej z firmy Ernst & Young. Według niego jest jednak i dobra strona kryzysu, bo w najbliższych tygodniach możemy oczekiwać kolejnych obniżek cen samochodów w salonach. _ Dilerzy muszą pozbyć się aut, które zamawiali, gdy koniunktura była zdecydowanie lepsza _- podkreśla Lerch.

Bilety lotnicze też podrożeją

Drogi dolar to również kłopot dla osób planujących podróż samolotem. Na koszt biletu składa się taryfa wyrażona w złotych oraz dopłaty i podatki naliczane w obcych walutach. Na razie w związku z osłabieniem złotego zwiększa się koszt podatków i opłat. Na przykład w British Airways w klasie World Traveller dla lotów poniżej 9 godzin dopłata paliwowa wynosi 68 funtów. Jeszcze w zeszłym tygodniu koszt dopłaty wynosił ok. 306, a teraz już ok. 326 zł. Analitycy są jednak przekonani, że wkrótce zdrożeją też same taryfy. _ Zagraniczne linie lotnicze w większości rozliczają się w euro lub dolarach, więc jeśli złoty nadal będzie tracił na wartości, to z pewnością dojdzie do podwyżek cen biletów w Polsce _ - mówi Marek Sławatyniec, ekspert branży lotniczej z doradczej firmy Aviareps. Podróżnym nie pomoże nawet coraz niższa cena ropy. _ Teoretycznie taniejąca ropa powinna utrzymać ceny na obecnym poziomie, ale linie lotnicze muszą walczyć o dodatkowe wpływy, bo ich sytuacja finansowa jest bardzo trudna _- podkreśla
Sławatyniec.

Więcej wydamy na egzotyczne wczasy

Musimy zapomnieć o tanich wakacjach w egzotycznych krajach. Chociaż podstawowe ceny usług na razie jeszcze się nie zmieniły, to rośnie wysokość opłat dodatkowych. _ Coraz więcej touroperatorów w związku z ryzykiem walutowym wprowadza dopłaty kursowe, podobnie jak jeszcze kilka miesięcy temu wprowadzało opłaty paliwowe. Dotyczy to głównie kierunków egzotycznych, takich jak: Sri Lanka, Kuba, Jordania, Izrael _ - mówi Magdalena Krzywosińska z portalu Wakacje.pl. Wysokość dopłat uzależniona jest od biura podróży. Na przykład w przypadku podróży na Kubę może sięgać 300-500 zł. Więcej zapłacimy też za wycieczki fakultatywne, a także pamiątki i zakupy. W krajach strefy dolarowej wydamy dziś o blisko 50 proc. więcej niż w lipcu. Touroperatorzy mają też kłopoty z obsługą niektórych planowanych wcześniej kierunków. Powód? Tanie linie lotnicze, które borykają się z problemami finansowymi, na nowo negocjują warunki umów. W efekcie biura podróży zmuszone są szukać nowych poddostawców, ale płacą zwykle wtedy wyższe ceny.
Bywa też, że na skutek problemów z czarterami tour-operatorzy są zmuszeni w ogóle wycofać się z niektórych ofert. Na przykład od stycznia próżno będzie poszukiwać tanich połączeń na Wyspy Zielonego Przylądka czy na wenezuelską Margeritę.

Elektronika tańsza w Polsce niż w USA

Obraz

Drogi dolar to również koniec cenowego eldorado w sklepach z elektroniką w USA. Jeszcze w wakacje wystarczyło kupić w Stanach jeden laptop, maksymalnie dwa, aby zwrócił się koszt biletu lotniczego do USA (ok. 2 tys. zł w obie strony). Teraz komputery i aparaty cyfrowe za oceanem stały się prawie o połowę droższe. Za średniej klasy laptopa w lipcu wystarczyło tam zapłacić ok. 2 tys. zł, a dzisiaj już 3 tys. zł, nie licząc kosztów wysyłki i cła. A za podobną cenę bez problemu kupimy analogiczny model u nas. W Polsce sprzedawcy elektroniki nie podnoszą cen. _ Większość towarów pochodzi od dostawców mających siedzibę w Polsce _- mówi Wioletta Batóg, rzecznik sieci MediaMarkt i Saturn. _ Nie spodziewam się , by przed końcem roku, w okresie przedświątecznym, producenci decydowali się na podwyżki _- uspokaja Grzegorz Chechłacz z firmy analitycznej HGM. Zdrożeć mogą jednak najnowsze modele, które pojawią się jak zwykle w ostatnich miesiącach roku.

Tomasz Dominiak, Joanna Pieńczykowska
POLSKA Dziennik Bałtycki

Wybrane dla Ciebie

Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup