Krocie za reklamę w przerwie meczu. TVP dużo droższa niż Polsat?
Ponad 140 tys. zł za 30-sekundowy spot musi zapłacić firma, która chce reklamować się po zakończeniu pierwszej połowy meczu Polska-Niemcy w pierwszym kanale.
16.06.2016 | aktual.: 16.06.2016 13:59
Ponad 140 tys. zł za 30-sekundowy spot musi zapłacić firma, która chce reklamować się po zakończeniu pierwszej połowy meczu Polska-Niemcy w TVP1. To 7 razy więcej niż normalnie o tej porze na tym kanale. Dużo taniej jest w Polsacie. Stacja Zygmunta Solorza-Żaka nie tylko dlatego może w czwartek zarobić mniej. Kibice bowiem skrzykują się na forach internetowych i portalach społecznościowych, by bojkotować Polsat. I zachęcają, by mecz Polska-Niemcy oglądać w telewizji publicznej.
"Niech Solorz zobaczy, że chytry dwa razy traci", "Polsat okradł Polaków z ich wspólnego dobra" - denerwują się internauci i telewidzowie, którzy w otwartym paśmie telewizji będą mogli obejrzeć zaledwie 24 z 51 meczów EURO 2016. Reszta bowiem dostępna jest tylko w specjalnym pakiecie, za który trzeba zapłacić (w zależności od operatora) około 100 złotych. Zdecydowało się na to zaledwie 400 tys. osób.
Mecz Polska-Niemcy będzie można oglądać w otwartym Polsacie oraz w programie pierwszym TVP. Ale kibice chcą "ukarać" stację jednego z najbogatszych Polaków za zakodowanie większości meczów i wybrać telewizję publiczną. Szczególnie, że to nie pierwszy taki przypadek. W 2014 roku Polsat zdecydował się bowiem zakodować mecze Mundialu w siatkówce, rozgrywanego w polskich halach. Ostatecznie w otwartym paśmie kibice mogli obejrzeć jedynie spotkanie finałowe.
Próbowaliśmy skontaktować się z Telewizją Polsat, by zapytać o komentarz dotyczący takiej "społecznej inicjatywy" kibiców. Telefony tam jednak milczą, a na wysłanego maila nie otrzymaliśmy odpowiedzi do momentu publikacji tekstu.
TVP droższe niż Polsat
Gra o widza jest warta świeczki. Reklamy emitowane w okolicach czwartkowego meczu są zdecydowanie najdroższe spośród wszystkich spotkań grupowych na turnieju we Francji.
Za 30-sekundowy spot po zakończeniu pierwszej połowy reklamodawcy muszą zapłacić 72 600 zł. Nieco taniej jest w paśmie przed i po zakończeniu pojedynku. Wtedy trzeba zapłacić odpowiednio 57 800 i 63 500 zł za pół minut czasu antenowego. Najtaniej jest natomiast w okolicach przed- i pomeczowego studia. Tam za spot tej długości reklamodawcy muszą wyłożyć mniej niż 30 tysięcy.
Łatwo więc zauważyć, że najbardziej dochodowa dla stacji będzie przerwa w meczu. Przez niespełna 15 minut odpoczynku dla piłkarzy (minus kilkuminutowe studio) Polsat może więc zarobić nawet 2 miliony złotych. Do tego dochodzi przynajmniej drugie tyle za okres przed i po meczu.
Ceny 30-sekundowego spotu reklamowego podczas meczu Polska-Niemcy | ||
---|---|---|
Moment meczu | Polsat | TVP |
Studio przed meczem | 29 600 | 56 400 |
Przed I połową | 57 800 | 87 000 |
Po 1 połowie | 72 600 | 141 000 |
Przed II połową | 72 600 | 136 300 |
Po II połowie | 63 500 | 98 700 |
Studio po meczu | 22 300 | 56 400 |
Źródło: cenniki Polsatu i TVP |
To i tak niewiele w porównaniu z Telewizją Polską. Nie dość, że w TVP studio w przerwie meczu jest zazwyczaj zdecydowanie krótsze niż w Polsacie (więcej czasu na reklamy), to jeszcze czas antenowy kosztuje znacznie więcej. Za 30 sekund spotu, wyemitowanego tuż po zakończeniu pierwszej części gry trzeba zapłacić 141 tys. zł. Natomiast przed startem drugiej połowy - już 136,3 tys. zł.
Telewizja publiczna może więc liczyć na przychody reklamowe rzędu nawet 3-4 mln zł tylko za niecały kwadrans miedzy godz. 21.45 a 22.00.
Taniej jest natomiast przed meczem, gdzie 30 sekund czasów antenowego kosztuje 87 tys. zł. Po ostatnim gwizdu sędziego trzeba się już liczyć z wydatkiem 98,7 tys.
Jak to się ma do zwykłego czwartkowego wieczoru? Tydzień później, gdy na Jedynce lecieć będzie nie mecz, a "Sprawa dla reportera", pół minuty reklamy będzie kosztować zaledwie 22 tys. zł, czyli siedmiokrotnie mniej niż podczas starcia podopiecznych Adama Nawałki z Niemcami.
Mniejsza "przebitka" jest w Polsacie. Dla przykładu - tydzień później, gdy na tym kanale puszczana będzie komedia romantyczna "Moja dziewczyna wychodzi za mąż", reklamy kosztują niespełna 40 tys. zł.
Jak poinformowały telewizje, pierwszy mecz Polaków na EURO obejrzało w sumie 12 milionów widzów (7 mln w TVP i 5 w Polsacie). Wiele wskazuje na to, że spotkanie z Niemcami może mieć jeszcze większą oglądalność. Do tej pory rekordowe było starcie sprzed 4 lat pomiędzy Polską a Rosją. Wówczas przed telewizorami w szczytowym momencie, jak podało TVP, zasiadło ponad 16 mln Polaków, a średnio - 13,5 mln kibiców.