Kurs EUR/USD zmierza w kierunku tegorocznego minimum

Pod nieobecność inwestorów z Polski, złoty we wtorek kontynuował osłabienie. Kurs EUR/PLN zdołał dojść wczoraj nawet do poziomu 3,8400, natomiast USD/PLN do 3,0300.

Obraz
Źródło zdjęć: © TMS

Impuls do deprecjacji złotego dało umocnienie dolara na światowych rynkach. Inwestorzy wycofywali swe środki z walut państw wschodzących i lokowali je w amerykańską walutę. Niższa niż zwykle, z uwagi na święto, płynność na rynku złotego pozwoliła na to, że proces ten doprowadził do znacznego spadku wartości rodzimej waluty. Dzisiejszy powrót inwestorów z Polski pomógł złotemu odrobić część strat – o godz. 9.30 kurs EUR/PLN kształtował się na poziomie 3,7200, a USD/PLN na 2,9550. W dalszej części sesji, ze względu na możliwe dalsze umocnienie dolara na światowych rynkach, o kontynuację umocnienia złotego może być już trudno. Niewykluczone, że wartość amerykańskiej waluty w stosunku do euro, może powrócić do ostatnich szczytów. Taka sytuacja z pewnością nie będzie sprzyjać złotemu. Może ona doprowadzić do tego, że kurs USD/PLN powróci w okolice październikowych maksimów (3,1500).

Ostatnie sesje pokazały, że inwestorzy zagraniczni wciąż nie mogą odzyskać zaufania do gospodarek naszego regionu. Każda negatywna informacja z nich pochodząca oraz każde, nawet chwilowe, pogorszenie nastrojów na rynkach, prowadzi do wyprzedaży aktywów z Europy Środkowo-Wschodniej. Niestety wciąż bez znaczenie dla inwestorów pozostaje fakt, że obecnie polska gospodarka na tle regionu prezentuje się wyjątkowo dobrze. Dopóki rynkami będą rządzić emocje, nasz kraj będzie w dalszym ciągu postrzegany, jako członek grupy państw, w której dzieje się źle.

W ciągu najbliższych sesji, na rynek złotego wciąż największy wpływ będą miał notowania dolara na światowych rynkach oraz nastroje wśród zagranicznych inwestorów. Dane jakie poznamy dzisiaj i jutro z Polski (a będzie to wrześniowy bilans płatniczy oraz inflacja konsumentów w październiku) prawdopodobnie nie będą zbyt silnie oddziaływać na rynek polskiej waluty.

Od początku tygodnia obserwujemy zniżkę notowań pary EUR/USD, która w trakcie dzisiejszej sesji azjatyckiej odnotowała poziom 1,2475. Przyczyną umocnienia dolara jest pogorszenie nastrojów na światowych parkietach. Na rynek napływają informacje świadczące o pogarszającej się kondycji amerykańskiej gospodarki. Coraz bardziej widoczny jest wpływ kryzysu finansowego na realną sferę gospodarki. Publikowane wyniki kwartalne spółek wskazują w większości przypadków na znaczący spadek zysków i wzrost strat. Wiele przedsiębiorstw zmniejsza moce produkcyjne i obniża prognozy zysków na przyszły rok. Znaczne problemy ma jeden z amerykańskich gigantów General Motors, który niedawno ogłosił, że do końca roku mogą pojawić się u niego problemy z płynnością. Akcje tej spółki tracą mocno na wartości, a rząd USA prawdopodobnie będzie zmuszony do jej ratowania przed upadkiem. Problemy docierają także do kolejnych spółek z sektora finansowego. American Express złożył wniosek o licencję na działalność bankową, co pozwoli mu na
skorzystanie ze środków w ramach „planu Paulsona”. Dziś rano notowania EUR/USD wzrosły do poziomu 1,2630, co było odreagowaniem spadków z sesji azjatyckiej. Pamiętać trzeba, że okolice poziomu 1,2650 to silny opór, ograniczający aprecjację euro. Sygnałem do dalszego umocnienia dolara będzie spadek poniżej poziomu 1,2500, co otwierałoby drogę do przetestowania tegorocznych dołków na poziomie 1,2330.

Publikowane dziś dane makroekonomiczne nie powinny mieć znaczącego wpływu na notowania eurodolara. O godzinie 11:00 poznamy dynamikę produkcji przemysłowej w strefie euro. Analitycy oczekują jej spadku o 1,5% m/m. Pół godziny później Bank Anglii opublikuje comiesięczny raport inflacyjny. Zdaniem uczestników rynku kolejne obniżki stóp procentowych w Wielkiej Brytanii będziemy obserwować jeszcze w tym roku, dlatego też po publikacji raportu można oczekiwać osłabienia funta.

Ciekawą sytuację obserwujemy na parach USD/JPY i EUR/JPY. Japońska waluta jest silnie skorelowana ze światowymi parkietami, a wspomniane pary poruszają się od początku tygodnia bez wyraźnego kierunku, co może świadczyć o rozchwianych nastrojach wśród światowych inwestorów. Jeśli giełdy dalej będą zniżkowały, to wraz z umocnieniem dolara obserwować powinniśmy również aprecjację japońskiej waluty. Rozstrzygnięcie może jednak nie nadejść w tym tygodniu, bowiem 15 listopada odbędzie się spotkanie w sprawie światowego kryzysu finansowego, zwołane przez prezydenta USA G. Busha. Jeśli uda się ustalić konsensus w sprawie ratowania światowej gospodarki, nastroje na giełdach mogą ulec znaczącej poprawie.

Tomasz Regulski
DM TMS Brokers S.A.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Ceny piwa pójdą w górę. Niemiecki gigant zapowiada podwyżki
Ceny piwa pójdą w górę. Niemiecki gigant zapowiada podwyżki
20 gr za kilogram marchwi. Rolnicy interweniują u prezydenta
20 gr za kilogram marchwi. Rolnicy interweniują u prezydenta
Ta amerykańska marka istniała od 60 lat. Właśnie znika z rynku
Ta amerykańska marka istniała od 60 lat. Właśnie znika z rynku
Wyłudzał pluszowe nagrody. 71 zarzutów oszustwa dla 41-latka
Wyłudzał pluszowe nagrody. 71 zarzutów oszustwa dla 41-latka
Rekordowo tanie mleko w dyskoncie. Skąd taka cena?
Rekordowo tanie mleko w dyskoncie. Skąd taka cena?
Ukraińska szajka rozbita przez służby. Zatrzymania w dwóch miastach
Ukraińska szajka rozbita przez służby. Zatrzymania w dwóch miastach
Nakradła perfum za kilka tysięcy. Z regału zabrała osiem flakonów
Nakradła perfum za kilka tysięcy. Z regału zabrała osiem flakonów
Próg bogactwa w Polsce. Tyle musisz zarabiać
Próg bogactwa w Polsce. Tyle musisz zarabiać
1893,41 zł miesięcznie po 56. roku życia. Komu należą się pieniądze?
1893,41 zł miesięcznie po 56. roku życia. Komu należą się pieniądze?
Podatki w górę ponad 40 proc. Mieszkańcy rozgoryczeni decyzją radnych
Podatki w górę ponad 40 proc. Mieszkańcy rozgoryczeni decyzją radnych
Wiejskie szkoły do likwidacji? Mieszkańcy protestują
Wiejskie szkoły do likwidacji? Mieszkańcy protestują
Oddają pomidory za co łaska. "Można rwać, ile się chce"
Oddają pomidory za co łaska. "Można rwać, ile się chce"