Lekkie wzrosty na giełdzie pod koniec katastrofalnego miesiąca
Lekkimi wzrostami indeksów
zakończyła piątkowa sesja na Wall Street. Wraz z zamknięciem
giełdy w Nowym Jorku skończył się jeden z najgorszych miesięcy w
historii amerykańskiego parkietu.
Główny indeks amerykańskiej gospodarki - Dow Jones Industrial Average - w wyniku obaw o stan światowej gospodarki, wywołanych przez załamanie się rynku kredytów w USA, w październiku zarejestrował największe miesięczne spadki od 10 lat. Dla szerszego wskaźnika giełdowego - Standard & Poor's 500 - październik był najgorszym miesiącem od 1987 roku.
W piątek indeksy były jednak na plusie: Dow zyskał 144 pkt., czyli 1,57 proc., i zakończył dzień na poziomie 9325,01 pkt. S&P 500 wzrosło o 14,66 pkt., czyli 1,54 proc., do poziomu 968.75 pkt. Technologiczny Nasdaq podniósł się o 22,43 pkt., czyli 1,32 proc., do poziomu 1720,95 pkt.
Jednocześnie piątek był pierwszym od miesiąca dniem, gdy główne indeksy notowały zyski przez dwie następujące po sobie sesje. To wzbudziło nadzieję, że Wall Street rzeczywiście odbiła się od dna.
Jednak zdaniem analityków rynek przechodzi teraz fazę "zawieszenia" - to dopiero listopad pokaże, czy giełda obroni swoją pozycję. Największy wpływ na Wall Street będą miały przyszłotygodniowe wybory prezydenckie i dane dotyczące zatrudnienia w USA w październiku. (PAP)
zab/