Lepiej nie spóźnij się ze złożeniem PIT‑a. Kary sięgają teraz 40 tys. zł, a może być jeszcze drożej
Mandat od 200 do 4 tys. zł albo 40 tys. grzywny - takie kary pieniężne grożą w tym, którzy spóźnią się ze złożeniem deklaracji PIT. Wraz z podniesieniem minimalnego wynagrodzenia od 2017 roku w górę poszły stawki za wykroczenia skarbowe.
18.04.2017 | aktual.: 18.04.2017 17:52
Zwykle na złożenie deklaracji podatkowej mamy czas do końca kwietnia. W tym roku 30 kwietnia wypada w niedzielę, a ponieważ 1 maja także jest dniem wolnym, ostateczny termin składania PIT-ów mija we wtorek 2 maja o północy.
Za złożenie deklaracji po terminie grożą przykre konsekwencje, dlatego lepiej złożyć zeznanie niepełne lub zawierające błędy, a potem szybko je skorygować.
Złożenie zeznania po terminie jest wykroczeniem, za które urzędnik skarbówki może ukarać nas mandatem. Jego wysokość może wynieść od jednej dziesiątej do dwukrotności płacy minimalnej. W tym roku płaca minimalna wzrosła do 2 tys. zł, więc kwoty mandatów wynoszą od 200 do 4000 zł.
Podatnik zapłaci też odsetki od zaległości. Podstawowa stawka to 8 proc. w skali roku lub obniżona - 4 proc. dla osób, które w ciągu pół roku złożą korektę zeznania.
Gorzej, gdy podatnik nie zapłaci pełnej kwoty podatku, a jego sprawa zostanie skierowana do sądu. Jeśli zaległość podatkowa delikwenta nie przekracza pięciokrotnej wysokości płacy minimalnej, czyli w tym roku 10 tys. zł, to sąd może wymierzyć jej grzywnę w wysokości 20-krotności płacy minimalnej, czyli nawet 40 tys. zł.
Biada temu, którego zaległość podatkowa przekroczy 10 tys. zł. Wtedy jest to już przestępstwo skarbowe, a sprawa z automatu trafia do sądu. Wachlarz kar finansowych w takim przypadku jest nieporównywalnie szerszy, a sposób ich obliczania tak skomplikowany, że niewtajemniczonym trudno się w nich połapać.
Winnemu przestępstwa skarbowego grozi od 10 do 720 tak zwanych stawek dziennych. Ich wartość jest określana na podstawie szeregu okoliczności: dochodów i sytuacji materialnej danej osoby. Stawka dzienna może wynieść od 1/30 minimalnego wynagrodzenia do jej 400-krotności.
To oznacza, że może ona wynieść od 66,66 zł do 26 664 zł. Zakładając, że grzywna to od 10 do 720 stawek dziennych, kwota takiej kary może zaczynać się od 666,60 zł do niebotycznych 19 198 080 zł.
Złożenie deklaracji podatkowej po terminie to nie tylko groźba kary finansowej. Tracimy też niektóre przywileje, takie jak możliwość rozliczenia podatku wspólnie z małżonkiem albo jako osoba samotnie wychowująca dziecko. Spóźnione zeznanie odbiera możliwość przekazania 1 proc. podatku na cele wybranej organizacji pożytku publicznego.
Spóźnialscy dłużej czekają też na zwrot nadpłaconego podatku.
Co zrobić, gdy spóźnimy się ze złożeniem PIT-u? Jak tylko zorientujemy się, że przegapiliśmy termin, musimy jak najszybciej złożyć spóźnioną deklarację, zanim urzędnicy sami się zorientują i rozpoczną działania w naszej sprawie. Kary pieniężnej można uniknąć, informując skarbówkę o popełnionym wykroczeniu i wyrażając tzw. czynny żal.
Takie zawiadomienie musi być złożone w formie pisemnie i zawierać powody oraz okoliczności zaistniałego spóźnienia. Dokument nie może być wysłany pocztą, a złożony podczas spotkania z urzędnikiem. Oprócz tego konieczna jest spłata zaległego podatku wraz z ustawowymi odsetkami.