Letni szał zakupowy w Rossmannie. Kasjerka wskazuje, co kupują klienci

Wysokie temperatury sprawiają, że drogerie Rossmann zamieniają się w w miejsca intensywnego, często zaskakującego polowania na wakacyjne gadżety. Izabela, pracownica sklepu, zauważyła, że klienci często wpadają w pośpiechu, szukając produktów przydatnych na plaży.

Wiem bez zaglądania do koszyka, co w nim będzie. Teraz, gdy za oknem żar się leje z nieba, klienci mają kilka stałych pozycji w swoich zakupach - przyznała w rozmowie z "Faktem".

Z obserwacji kasjerki wynika, że największe oblężenie przeżywają okulary przeciwsłoneczne, kapelusze i inne nakrycia głowy. Klienci często gubią te akcesoria, co sprawia, że są one stale poszukiwane.

Poza tym często wybierają butelki na wodę, wiatraczki, zabawki plażowe i letnią biżuterię. Woda i elektrolity znikają tak szybko, że trudno nadążyć z wykładaniem. W upalne dni klapki wyprzedają się niemal do zera.

Izabela wspomniała również o rodzicach, którzy szukali dmuchanych baseników, widzianych na TikToku. Te produkty szybko znikają z półek, co prowadzi do frustracji klientów.

W upalne dni klienci poszukują także wody i elektrolitów. Produkty te są niezbędne, aby przetrwać wysokie temperatury.

Kremy z filtrem i żele chłodzące to kolejne produkty, które szybko znikają z półek. - Ostatnio miałam klientkę, która szukała ratunku, bo chociaż słońce było w chmurach i wiał wiatr, to ona się spaliła na skwarkę - relacjonowała kasjerka.

Środki na komary i kleszcze, zwłaszcza te bezwonne dla dzieci, są również bardzo popularne. Klienci chętnie sięgają po te produkty, aby uniknąć nieprzyjemnych ukąszeń. - Szczególnym uwielbieniem klienci darzą środki na komary, które można włożyć do kontaktu - przyznała pracownica Rossmanna.

W upalne dni masowo sprzedają się też dezodoranty. Izabela zauważa, że są one niezbędne zarówno dla klientów, jak i dla pracowników sklepu, aby przetrwać gorące dni.

Już niedługo klienci nie będą mogli w Rossmannie kupić jednej kategorii produktów - napojów. Agata Nowakowska, rzeczniczka prasowa Rossmann Polska, wyjaśniła w rozmowie z serwisem portalspozywczy.pl, że wynika z to z systemu kaucyjnego, który zostanie wprowadzony 1 października 2025 r.

- Rossmann nie przystąpi do systemu kaucyjnego. To rozwiązanie jest niedostosowane do formatu drogerii, w których sprzedaje się głównie kosmetyki, a napoje to niszowa kategoria. Produkty objęte systemem są niewielką częścią naszej oferty, dlatego wycofamy je ze sprzedaży - podkreśliła.

Zgodnie z zasadami system kaucyjny obejmie butelki plastikowe, szklane oraz puszki, a kaucja wyniesie odpowiednio 50 gr, 1 zł i 50 gr.