Likwidacja braku przedawnienia zastawu hipotecznego - do komisji
Sejm skierował w piątek do komisji finansów projekt nowelizacji Ordynacji podatkowej autorstwa klubu Kukiz'15, zakładający skreślenie zapisu, że zobowiązania podatkowe zabezpieczone hipoteką lub zastawem skarbowym nie podlegają przedawnieniu.
Pierwsze czytanie tego projektu było ostatnim punktem trzydniowego posiedzenia Sejmu. Przygotowana przez klub Kukiz'15 nowela zawiera tylko jedno zdanie - o uchyleniu par. 8 w art. 70 Ordynacji podatkowej.
Paragraf ten zakłada, że nie podlegają przedawnieniu zobowiązania podatkowe zabezpieczone hipoteką lub zastawem skarbowym.
Przedstawiający projekt Jakub Kulesza (Kukiz'15) przekonywał, że to "drobny, ale bardzo ważny krok na rzecz uproszczenia systemu podatkowego".
Przypominał, że analogiczny przepis był kiedyś zakwestionowany przez Trybunał Konstytucyjny, a dziś jego obowiązywanie powoduje bałagan w systemie podatkowym, bo stosują go urzędy skarbowe, a sądy często uchylają wydane na jego podstawie decyzje administracyjne.
Jego skreślenie spowoduje - ocenił - że urzędy skarbowe zamiast tracić czas na nagminne przenoszenie zobowiązań podatkowych na hipoteki, będą mogły się zajmować czymś bardziej pożytecznym, np. ściganiem karuzel VAT-owskich.
"Cesarz Tyberiusz mawiał, że owce podatkowe trzeba strzyc, a nie zarzynać, nasz system podatkowy jest zaprzeczeniem tej zasady" - mówił Kulesza, który zakończył swoje wystąpienie stwierdzeniem, że "podatek dochodowy należy zlikwidować".
Wsparł go występujący w imieniu klubu Kukiz'15 Jacek Wilk, którego zdaniem cały polski system podatkowy nadaje się do zastąpienia nowym, bo nad obecnym nikt już nie panuje. Dodał, że w warunkach takiego "bagna podatkowego" właśnie przedawnienie jest czasem ostatnią deską ratunku dla podatników.
Reprezentujący PiS Jan Szewczak uznał propozycje klubu Kukiz'15 za "zasadną" i zaproponował skierowanie projektu do komisji finansów.
Negatywnie projekt ocenił natomiast Janusz Cichoń (PO), były wiceminister finansów, którego zdaniem ewentualne uchwalenie takiej nowelizacji spowoduje negatywne skutki budżetowe i społeczne. "Wymusimy natychmiastowe egzekwowanie należności, zabezpieczonych hipoteką" - podkreślał.
Podobną opinię przedstawił wiceminister finansów Marian Banaś, który również zwrócił uwagę, że ryzyko przedawnienia spowodowałoby konieczność natychmiastowej egzekucji zaległych zobowiązań, nawet w przypadkach, gdy podatnik zamieszkuje w zastawionej nieruchomości.
Informował, że obecnie zabezpieczonych hipoteką lub zastawem skarbowym jest aż 6 mld zł zobowiązań podatkowych.
Dodał, że po ewentualnym wejściu w życie nowelizacji wierzyciele cywilno-prawni będą w lepszej sytuacji niż publiczno-prawni. Dlatego w opinii wiceministra finansów nowelę należy ocenić negatywnie.
Przyznał zarazem, że potrzebna jest w tej sprawie "interwencja legislacyjna", ale dopiero po kolejnym werdykcie Trybunału Konstytucyjnego, gdy TK rozpatrzy złożony wniosek RPO w tej sprawie. Dlatego Banaś zwrócił się o skierowanie projektu do komisji, ale zarazem zawieszenie nad nim prac.