Likwidacja stanowiska pracy może być nadużyciem prawa

Sprawa rozpatrywana przez Sąd Najwyższy dotyczyła pozwu o odszkodowanie

Likwidacja stanowiska pracy może być nadużyciem prawa
Źródło zdjęć: © Thinkstock

15.10.2012 | aktual.: 15.10.2012 16:19

Jeśli pracodawca tworzy stanowisko pracy dla jednego pracownika, a po kilku miesiącach je likwiduje i zwalnia pracownika pod pretekstem nieprzydatności, to nadużywa prawa - orzekł w poniedziałek Sąd Najwyższy.

Sprawa rozpatrywana przez Sąd Najwyższy dotyczyła pozwu o odszkodowanie, jaki wytoczył przeciwko Rządowemu Centrum Legislacji (RCL) jeden z pracowników. Mężczyzna został zatrudniony najpierw jako starszy legislator, następnie awansował na stanowisko głównego legislatora, później został naczelnikiem wydziału. Z tego stanowiska udzielono mu urlopu bezpłatnego w związku z powołaniem na stanowisko dyrektora Biura Prawno-Organizacyjnego, a potem Biura Prawnego.

Po odwołaniu ze stanowiska dyrektora legislator zgłosił powrót na dotychczasowe stanowisko pracy po urlopie bezpłatnym, ale zaproponowano mu zatrudnienie na innym stanowisku - radcy prawnego. Jednak takiego stanowiska regulamin RCL nie przewidywał. Mimo to pracownik wyraził zgodę na zmianę warunków zatrudnienia i wykonywał obowiązki radcy prawnego przez dwa i pół miesiąca.

Po tym okresie mężczyzna otrzymał wypowiedzenie umowy o pracę. Jako przyczynę RCL podało likwidację samodzielnego stanowiska pracy radcy prawnego. Argumentowało to tym, że przeprowadzona przez prezesa tej instytucji analiza czynności wykonywanych przez radcę wykazała brak przydatności i celowości utrzymywania tego stanowiska w strukturze organizacyjnej RCL. Tym samym - jak twierdził pracodawca - nie jest ani konieczne, ani zasadne dalsze utrzymywanie w strukturze RCL stanowiska pracy w sytuacji, w której wykonywane w jego ramach nieliczne czynności mogą być świadczone przez innych pracowników mających również tytuł radcy prawnego.

Były radca odwołał się od tej decyzji do sądu, twierdząc, że wypowiedzenie było nieuzasadnione i zażądał w pozwie ponad 33 tys. zł tytułem odszkodowania.

Sąd I instancji uwzględnił jego powództwo i zasądził odszkodowanie. Sąd II instancji oddalił apelację RCL. Orzeczenie to podtrzymał ostatecznie Sąd Najwyższy.

Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyraźnie stwierdził, że pracodawca przy wypowiadaniu powodowi umowy o pracę nadużył swojego prawa i naruszył zasady współżycia społecznego. W stosunkach prawnych z zakresu prawa pracy szczególne znaczenie ma bowiem zobowiązanie stron stosunku pracy do respektowania zasady wzajemnego zaufania, która nakazuje wzajemna lojalność stron.

Sąd wskazał, że naruszenie tej zasady zaistniało już w momencie zaproponowania powodowi stanowiska radcy prawnego. Prezes RCL wiedział bowiem, że takiego stanowiska nie było w strukturze urzędu, że stanowisko to podlega jedynie bezpośrednio prezesowi i jedynie on może stanowisko to utworzyć i zlikwidować.

MA

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)