Linia lotnicza się zamyka. Woziła Polaków do turystycznego raju

Islandzka linia Play poinformowała, że 29 września kończy działalność. Jak powód podano niską sprzedaż biletów i niezadowolenie wśród pracowników, które zostało wywołane zmianą strategii. Przewoźnik raportował niedawno, że w II kwartale tego roku zanotował 15,3 mln dolarów straty. Spółka miała również ujemny kapitał własny - 81,5 mln dolarów.

Przewoźnik próbował zmienić swój model biznesowy odchodząc od połączeń transatlantyckich na rzecz połączeń wakacyjnych i wynajmu samolotów.

"Play latały w latach 2023 -2025 sezonowo z Lotniska Chopina na Islandię, a także pojawiały się z rejsami na warszawskim lotnisku w okresie świąteczno-noworocznym" - przypomina Rynek Lotniczy.

Jak pisaliśmy w WP Finanse, Islandia znajduje się wśród wakacyjnych liderów, jeśli chodzi o kierunki o umiarkowanym klimacie. Zainteresowanie Polaków tym krajem nie ogranicza się jednak wyłącznie do turystyki.

W kwietniu tego roku połączenia na wulkaniczną wyspę uruchomił LOT. Bezpośrednie połączenie z Warszawy do Reykjaviku jest obsługiwane cztery razy w tygodniu. Ma przyciągnąć nie tylko turystów na wyspę, ale też łączyć polską diasporę z ojczyzną i służyć zacieśnianiu więzi gospodarczych.

Swoje sklepy firmowe mają na Islandii takie polskie marki jak odzieżowy 4F czy kosmetyczna Ziaja. - W czołowym reykjavickim kinie znajdziemy napoje polskiej firmy On Lemon, a w sklepach znajdziemy wyroby Sante i wielu innych polskich firm. Są sieci polskich sklepów z polskimi produktami, polskie restauracje i pierogarnie, z których korzystają przede wszystkim Islandczycy i turyści z całego świata - wyliczał w rozmowie z money.pl Maciej Duszyński, kierownik Referatu Polityczno-Ekonomicznego i Kulturalnego w Ambasadzie RP w Reykjaviku.

Wartość wymiany handlowej między Polską a Islandią nie przekracza na razie kwoty 0,5 mld euro rocznie.