Link4 przyciąga oszustów?

Link4 w 2009 roku zanotowało ponad 90 mln zł straty. Było jednak wypłacalne. Czeka na pozwolenie Komisji Nadzoru Finansowego na sprzedaż portfela ubezpieczeń na życie spółki zależnej Link4 Life.

Link4 przyciąga oszustów?
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

16.09.2010 | aktual.: 16.09.2010 17:00

Towarzystwo ubezpieczeniowe Link4 sprzedające polisy przez Internet i telefon miało w 2009 roku 91,6 mln zł straty, blisko dwa razy więcej niż w 2008 roku – dowiedzieliśmy się ze sprawozdań spółki opublikowanych w Krajowym Rejestrze Sądowym. Firma nie podaje wyników finansowych do publicznej wiadomości i zwyczajowo nie komentuje doniesień prasy na ten temat.

Szkodowość rośnie

Na podstawowej działalności, czyli oferowaniu ubezpieczeń, Link4 miało stratę sięgającą 50,9 mln zł, większą niż w 2008 r. (35,8 mln zł). Na sprzedaży OC komunikacyjnego straciło 64,8 mln zł, a na AC 9,4 mln zł. Zarabiało za to na innych liniach biznesowych – najwięcej na ubezpieczeniach wypadku, w tym wypadku przy pracy i choroby zawodowej (16,4 mln zł).

Słabe wyniki Link4 spowodowane są głównie pogarszaniem się współczynnika szkodowości, który wzrósł z 67 proc. w 2008 r. do 76 proc. rok później. W ub. r. towarzystwo musiało wypłacić 148 mln zł odszkodowań. – Trudno znaleźć wytłumaczenie, dlaczego w przypadku towarzystwa direct szkodowość tak szybko rośnie. Przecież klient poszukujący taniego produktu nie musi być osobą nieodpowiedzialną, czyli np. jeżdżącą nieostrożnie autem – zastanawia się Przemysław Schmidt z firmy Trigon Polska.

– Najstarszy polski direct powinien mieć o wiele niższą szkodowość. Widocznie Link4 z jakichś powodów przyciąga oszustów, co odbija się negatywnie na wynikach – uważa Jerzy Lisiecki, szef firmy brokerskiej International Risk and Corporate Advisory.

Towarzystwu udało się ograniczyć tempo wzrostu kosztów działalności. W 2008 roku wyniosły 90 mln zł i poszły w górę o 25,9 proc. W 2009 r. wzrosły tylko o 2,2 proc. To głównie efekt restrukturyzacji, która trwała od końca maja do końca października ub. r. Zwolniono w tym okresie 189 osób. Koszt: 11,3 mln zł.

Z naszych informacji wynika, że w I kwartale 2010 roku Link4 miało 2,3 mln zł straty. Rok wcześniej strata wynosiła 19,4 mln zł.

Bezpieczna dzięki RSA

Audytor, który badał sytuację spółki – firma Deloitte – uznał, że mimo strat spełnia ona wszelkie wymogi wypłacalności. Na koniec roku miała nadwyżkę aktywów na pokrycie rezerw na poziomie 46,7 mln zł. To oznacza, że klienci nie musieli i nie muszą się obawiać, że nie dostaną należnych odszkodowań. Taki jest rezultat dokapitalizowania spółki w 2009 r. przez właściciela – brytyjskie RSA – kwotą 70 mln zł. W połowie tego roku właściciel zdecydował się na kolejny zastrzyk kapitału. Tym razem, według naszych informacji, było to około 60 mln zł.

Do końca ubiegłego roku właściciele zainwestowali w spółkę niemal 292 mln zł. Zysk miała tylko raz – w 2007 roku (0,7 mln zł). Czy w wypadku, gdy przynosi tak duże straty, jest możliwe, że inwestycja się kiedyś zwróci?

– Rynek direct kiedyś zaskoczy i przyniesie działającym na nim firmom spore przychody. Bo polscy klienci bardzo zwracają uwagę na cenę – uważa Przemysław Schmidt.– W Niemczech właśnie rozpoczął się boom na rynku direct. Jego wartość sięga już 9 proc. wartości rynku polis komunikacyjnych. Przez lata był na poziomie 2–3 proc., tak jak w Polsce – zwraca uwagę Lisiecki.

Co z portfelempolis na życie?

Dowiedzieliśmy się także, że Link4 podpisało umowę sprzedaży portfela polis na życie Link4 Life. Faktycznie nastąpi ono po tym, jak na operację wyrazi zgodę Komisja Nadzoru Finansowego. Według naszych informacji, kupiła go firma MetLife. Nie chciała ona jednak udzielić komentarza w tej sprawie.

– W tej chwili działalność Link4 Life jest wygaszona. Utrzymujemy portfel klientów, ale nie prowadzimy sprzedaży polis. Pracujemy nad wypracowaniem rozwiązania dla ochrony interesów klientów Link4 Life. Gdy zapadną kluczowe decyzje w tym zakresie, poinformujemy opinię publiczną – mówi Agnieszka Patoleta, członek zarządu Link4 Life.W 2009 r. Link4 Life straciło 20,4 mln zł, o 40 proc. więcej niż w 2008 r.

PARKIET
Piotr Rosik

polisaautosamochód
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)