Łódzkie torowiska grozy. Pamiętają mroczne czasy PRL

Tory na Franciszkańskiej i Wojska Polskiego oraz na Dąbrowskiego od Kilińskiego do Śmigłego–Rydza to najgorsze torowiska w Łodzi. Pierwsze ostatni raz remontowano w stanie wojennym – w 1982 roku. Drugie niewiele później, bo w 1987 roku.

Łódzkie torowiska grozy. Pamiętają mroczne czasy PRL
Źródło zdjęć: © newspix.pl | Grzegorz Niewiadomski

06.02.2013 06:25

Tory na Franciszkańskiej i Wojska Polskiego oraz na Dąbrowskiego od Kilińskiego do Śmigłego–Rydza to najgorsze torowiska w Łodzi. Pierwsze ostatni raz remontowano w stanie wojennym – w 1982 roku. Drugie niewiele później, bo w 1987 roku. Te odcinki pamiętają zatem mroczne czasy PRL. Trzymają się tylko dzięki kolejnym ekipom spawaczy, którzy łatają co się da, byle po tych torach odbywał się ruch tramwajów. Kilkaset metrów między przystankami tramwaje pokonują z minimalną prędkością ok. 10 km na godz.

Już kilka lat temu pojawiły się plany przebudowy ul. Dąbrowskiego aż do ul. Łomżyńskiej. Skończyło się na wymianie torowiska na Dąbrowie. Resztę planów urzędnicy odłożyli do szuflady. Mało tego – nie wiadomo kiedy ZDiT znajdzie pieniądze chociaż na remont torów.Wieloletnie zaniedbania w utrzymaniu torowisk teraz będą się mścić. Koniecznie trzeba dokończyć torowisko na ul. Przybyszewskiego i jak najszybciej przebudować ul. Kopernika od Włókniarzy do Żeromskiego. Bez tych dwóch inwestycji trudno sobie wyobrazić sprawną komunikację w czasie 2–3–letniej budowy trasy W-Z. Obie ulice są bowiem na trasach objazdowych dla linii po al. Mickiewicza i Piłsudskiego. Przydałaby się jeszcze przebudowa węzła Kilińskiego–Przybyszewskiego, aby zapewnić tramwajom możliwość objazdu odcinka Piłsudskiego od Kilińskiego do Śmigłego lub Puszkina.

- Musimy skupić się na remoncie ul. Przybyszewskiego, Kopernika i Kilińskiego – mówi Grzegorz Nita, szef ZDiT.Trzeba jak najszybciej przebudować ul. Kilińskiego od Narutowicza do Piłsudskiego, bo tu przesuwanie inwestycji odłożonej już w czasie grozić będzie, że dworzec i planowana nowa trasa tramwajowa od Kilińskiego w kierunku Widzewa skończą się na zdezelowanych torach przy Traugutta. ZDiT chce uporać się z tym problemem w dwa lata. Oby się udało, bo w kolejce czekają kolejne odcinki: Zielona od Zachodniej do Legionów (ostatni remont w 1995 r.), Legionów od Zachodniej do Włókniarzy (1996) i Rzgowska od pl. Niepodległości do Dąbrowskiego (1991 r.).

W dzisiejszym wydaniu Faktu polecamy też: Nie likwidujcie nam szkoły

łódźremonttor
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)