Lotnisko w Radomiu. Sprawdzają, czy był sens je budować. Padła data

Budowa lotniska w Radomiu od początku wzbudzała niemałe kontrowersje. Przeciwnicy inwestycji zarzucali, że powstaje ona wyłącznie z pobudek politycznych i nie ma ekonomicznych podstaw. Teraz te zarzuty znalazły się pod lupą kontrolerów NIK.

Maciek Lasek poinformował, że trwa odbiór raportu z audytu tego przedsięwzięcia. - Jestem w trakcie lektury wystąpienia pokontrolnego Najwyższej Izby Kontroli z części lotniskowej. Myślę, że należy się spodziewać, że za miesiąc-dwa będzie dostępny raport Najwyższej Izby Kontroli, mówiący o całym projekcie, również o CPK. Wystąpienie pokontrolne z tego raportu zostało nam udostępnione. Mamy możliwość złożenia uwag. Spodziewamy się, że po naszych uwagach będzie on równie ciekawy" – powiedział wiceminister infrastruktury, cytowany przez serwis xyz.pl.

Na początku zeszłego roku lotnisko w Radomiu plasowało się na trzecim miejscu od końca w krajowym zestawieniu portów lotniczych pod względem liczby odprawionych pasażerów. Jednak w 2025 roku nastąpił wyraźny regres, który sprawił, że radomski port znalazł się na samym dole tej listy.

W kwietniu port lotniczy w Radomiu był najmniejszym w Polsce, jeśli chodzi o liczbę korzystających z niego podróżnych. Statystyki pokazują, że miesięcznie z usług tego lotniska korzystało jedynie kilka tysięcy osób. Łącznie, w pierwszych czterech miesiącach tego roku, port odprawił niecałe 16 tys. osób.

Dla porównania dwa inne najmniejsze lotniska w Polsce - w Zielonej Górze i Olsztynie - odprawiły od stycznia do kwietnia odpowiednio 21,5 tys. i 22,1 tys. pasażerów.