Lubuskie gminy chcą wniosku do TK ws. finansów
Lubuskie gminy zdecydowały w czwartek o rozpoczęciu działań w celu złożenia do Trybunału Konstytucyjnego wniosku o zbadanie zgodności z konstytucją ustaw, które narzucają na samorządy obowiązki, a nie gwarantują ich finansowania.
Decyzja niemal jednogłośnie zapadła podczas czwartkowego konwentu zrzeszenia prezydentów, burmistrzów i wójtów woj. lubuskiego, który odbywa się w Dźwirzynie.
- Zdecydowaliśmy się wejść na drogę konstytucyjną, ale wniosku nie możemy złożyć jako zrzeszenie, dlatego wybrana zostanie jedna gmina, która się tego podejmie i zyska poparcie pozostałych. Sprawę chcemy jeszcze konsultować z prawnikami Kancelarii Prezydenta RP - powiedział PAP przewodniczący zrzeszenia prezydentów, burmistrzów i wójtów woj. lubuskiego Wadim Tyszkiewicz.
Podstawą skarg do Trybunału Konstytucyjnego ma być artykuł 167. konstytucji, który mówi, że "jednostkom samorządom terytorialnego zapewnia się udział w dochodach publicznych odpowiednio do przypadających zadań".
- My udział w podatkach publicznych mamy nieodpowiedni do przydzielanych zadań. Natomiast punkt drugi artykułu 167. mówi, że zmiany w zakresie zadań i kompetencji jednostek samorządu terytorialnego następują wraz z odpowiednimi zmianami w podziale dochodów publicznych. Dla każdego rozsądnego człowieka sformułowanie odpowiednie zmiany znaczy, że jest równowaga między środkami i zadaniami. Ale nie mamy pewności, jak to potraktuje Trybunał Konstytucyjny - dodał Tyszkiewicz.
Wpływy z PIT w Nowej Soli, której prezydentem jest Tyszkiewicz, w ubiegłym roku wyniosły ponad 18 mln zł. Udział w dochodach publicznych w Nowej Soli w porównaniu do ubiegłego roku wzrósł o 0,14 proc., co dało ok. 25 tys. zł.
- Rodzi się pytanie, czy ten wzrost dochodów, np. poprzez procentowe zwiększenie udziału w podatku PIT równoważy koszty, jakie muszą ponosić samorządy - to od razu odpowiadam, że nie - podkreślił przewodniczący zrzeszenia.
Jak dodał, problemy gmin są związane np. z obiecanym przez rząd wzrostem płac dla nauczycieli z subwencji oświatowej, która wystarcza jedynie na płace zasadnicze, premie muszą już dopłacać samorządy. Gminy muszą także samodzielnie płacić za utrzymanie infrastruktury oświatowej, w tym remonty i budowę boisk.
- We wniosku konstytucyjnym odnieślibyśmy się do najnowszych zmian w przepisach regulujących wynagrodzenie nauczycieli, w szczególności w rozporządzeniu ministra edukacji narodowej z 31 stycznia 2005 roku w sprawie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli - podkreślił Tyszkiewicz.
Gminy muszą także w 20 proc. finansować aktywizację osób bezrobotnych, czym dotąd w 100 proc. zajmował się rząd. Trudnością dla gmin jest także znalezienie pieniędzy na remonty dróg krajowych, które po powstaniu obwodnic stały się ich własnością.
Problemy związane są także z realizacją zapisów ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej, na których realizację np. gmina Nowa Sól musi w tym roku znaleźć 100 tys. zł.
- Dodatkowe wydatki są ogromne. W Polsce działa 2,5 tys. gmin, te bogate, jak np. Polkowice poradzą sobie z nowymi zadaniami, ale dla budżetu takich gmin jak np. Szprotawa czy Otyń nowe zadania przekazane przez rząd mogą okazać się zabójcze - dodał Tyszkiewicz.
Jak podkreślił, gminy chcą złożyć wniosek do TK, by "udało się naprawić szkody wyrządzone samorządom, a nawet, jak się tego nie uda, to zahamowanie tego niezdrowego procesu już też będzie sukcesem".