Mało zarabiają, ale tkwią na stanowisku. Za granicą czekają na nie z otwartymi rękami

Pielęgniarki w powszechnej opinii to szanowany zawód. Szacunek nie idzie jednak w parze w dobrymi warunkami pracy i płacy

Mało zarabiają, ale tkwią na stanowisku. Za granicą czekają na nie z otwartymi rękami
Źródło zdjęć: © Thinkstock

26.09.2012 | aktual.: 28.09.2012 13:32

*Pielęgniarki w powszechnej opinii to szanowany zawód. Szacunek nie idzie jednak w parze w dobrymi warunkami pracy i płacy. Lepsza pensja, a także chęć zdobycia nowych umiejętności i rozwoju zawodowego, motywuje część pielęgniarek do wyjazdu za granicę. Jednak nie jest to oszałamiająca liczba. Dlaczego tak się dzieje i ile polskie pielęgniarki zarabiają poza granicami Polski wyjaśnia Artur Ragan, rzecznik prasowy Work Express, agencji zatrudnienia tymczasowego. *

- Dużo pielęgniarek deklaruje chęć pracy za granicą?

- Polskie pielęgniarki generalnie nie kwapią się do wyjazdów zarobkowych, mimo bardzo niskich jak na ich kwalifikacje wynagrodzeń.

- Dlaczego tak się dzieje?

- Chciałbym wierzyć, że to poczucie misji, ale sądzę, że w znacznym stopniu powstrzymują je: konieczność nostryfikacji uprawnień zawodowych i bariera językowa - opanowanie specjalistycznego słownictwa wymaga naprawę sporego wysiłku i trwa dość długo.

- Jeśli już decydują się na wyjazd, jakie są to kierunki?

- Najczęściej wyjeżdżają do Wielkiej Brytanii, Niemiec i krajów skandynawskich. Ich praca jest tam oceniana bardzo wysoko.

- Kto najczęściej decyduje się na tego typu wyjazd?

- Wśród emigrantek dominują kandydatki z dwóch grup wiekowych: do 29 roku życia i od 50 roku życia. Odważniejsze są kandydatki z pierwszej grupy. Mają niewielkie doświadczenie i sporo do zyskania. Ich pierwsza pensja to mniej niż 50 proc. pierwszej pensji ich odpowiedniczki za Odrą, więc motywacja ekonomiczna jest bardzo silna. Zwykle nie założyły jeszcze rodzin, bo najpierw chcą się ustabilizować ekonomicznie. Większość deklaruje chęć powrotu po kilku latach, (po nabyciu doświadczenia i ustabilizowaniu sytuacji materialnej). Kandydatki z drugiej grupy mają świetne referencje i bogate doświadczenie, ale niezbyt chętnie uczą się języka. W wyjeździe do Niemiec widzą przede wszystkim szansę podreperowania domowego budżetu.

- Gdzie może zatrudnić się polska pielęgniarka?

- Wiele z nich pracuje za granicą, np. jako opiekunki osób starszych - do tej pracy nie muszą wyrabiać miejscowych uprawnień, wystarcza znajomość języka, a rodziny seniorów są spokojniejsze, wiedząc że w razie zatrzymania akcji serca starszego człowieka, opiekunka będzie umiała uratować życie. Dla wielu pielęgniarek jest to etap przejściowy, pozwalający załatwić nostryfikację i podszkolić język, jednak ich liczba jest niemożliwa do oszacowania. Wiele z nich po prostu woli pracować za granicą za 1200 euro netto jako opiekunki jednej osoby starszej niż za 2000 zł netto jako dyplomowane pielęgniarki czuwać nad kilkunastoma (lub więcej) chorymi. Mimo to gra jest warta świeczki, bo - jeśli pracują w zawodzie - mogą tam liczyć przeciętnie na 60 do 80 euro brutto dziennie.

W szpitalach, klinikach czy przychodniach jest do obsadzenia sporo wakatów, ale na wszystkie te stanowiska warunkiem koniecznym jest uznanie dyplomu i biegła znajomość niemieckiego. Dlatego zapewne, pielęgniarki z Polski, na początku pobytu podejmują pracę opiekunek osób starszych, uczą się języka, nostryfikują dyplomy i dopiero po okresie „aklimatyzacji” znajdują pracę w tamtejszych placówkach medycznych. Te, z którymi rozmawialiśmy, miały sporo wiary w siebie i ich celem było podjęcie pracy w zawodzie i podnoszenie kwalifikacji. Niemieckie placówki służby zdrowia są o niebo lepiej zaopatrzone i wyposażone w nowoczesny sprzęt, więc dla młodych kandydatek jest to podnoszenie kwalifikacji zawodowych, a więc wartość dodana do oferty pracy.

- Kwota 80 euro brutto (po przeliczeniu ok. 320 zł -red.) dziennie powinna kusić?

- Dokumentów potrzebnych do wykonywania pracy za granicą (zaświadczeń o kwalifikacjach i o przebiegu pracy) okręgowe izby pielęgniarek i położnych wydają średnio 30-40 w skali roku. W skali kraju to będzie około 1300, a więc gdyby wszystkie te papiery zostały wykorzystane, równałoby się to zamknięciu siedmiu - ośmiu średniej wielkości szpitali rocznie.

- Czy pracując poza granicami kraju, trzeba wyrabiać nowe dokumenty?

- Jak wiemy, w całej Unii obowiązuje prawo wzajemnego zaufania do dyplomów potwierdzających kwalifikacje zawodowe. Nieważne, w jakim kraju zostały one wydane, jeśli tylko kraj ten jest członkiem Unii Europejskiej - powinien być honorowany. Jeśli jest to dyplom licencjata lub magistra pielęgniarstwa, nabyty po 1 maja 2004 - powinien być uznany "automatycznie". Jeśli kandydat/ka uzyskał/a dyplom przed 1 maja 2004 roku i nie spełnia minimalnych wymogów w zakresie kształcenia określonych w stosownej dyrektywie tj. co najmniej 3 lata nauki lub 4600 godzin zajęć, należy wtedy przedstawić zaświadczenie o stażu zawodowym potwierdzające:

a) min. 3 letnia ciągłą praktykę zawodową w okresie 5 ostatnich lat poprzedzających wydanie zaświadczenia (osoby z dyplomem licencjata pielęgniarstwa (przed 1 maja 2004 r.)

b) 5 letnią ciągłą praktykę zawodową w okresie ostatnich 7 lat poprzedzających wydanie zaświadczenia - (osoby z dyplomem pielęgniarki albo pielęgniarki dyplomowanej, które ukończyły medyczne szkoły pomaturalne).

Osoby, które nie mogą przedstawić powyższych dokumentów, mogą wystąpić o uznanie kwalifikacji na zasadach ogólnych. Wtedy odpowiednie instytucje niemieckie wskażą, jakie dokumenty trzeba przedstawić i jakich formalności dopełnić. Często zostaje wyznaczony 3-letni okres stażowy, zakończony testem kompetencyjnym.

Za uznawanie zagranicznych dyplomów jest w Niemczech odpowiedzialnych mnóstwo różnych instytucji rządowych, pozarządowych, regionalnych i branżowych. Warto pamiętać, że czasem dyplom ważny w jednym landzie, trzeba od nowa weryfikować w sąsiednim. Ogólnie - o uznaniu dyplomu decyduje w danym landzie instytucja odpowiedzialna za kształcenie w tej specjalności zawodowej. Wykształcenie w zawodach medycznych uznają ministerstwa zdrowia danego landu lub urzędy działające na jego zlecenie, czyli najczęściej izba lekarska, izba stomatologów, izba weterynaryjna lub izba aptekarska.

- Bez jakich dokumentów nie można starać się o pracę w tym zawodzie?

- Jeśli staramy się o uznanie kwalifikacji musimy skompletować (koniecznie w dwóch wersjach językowych):

  1. wypełniony formularz wnioskodawcy,
  2. dyplom ukończenia szkoły wraz z suplementem,
  3. prawo wykonywania zawodu,
  4. zaświadczenie z IPiP o kwalifikacjach do wykonywania zawodu,
  5. zaświadczenie o niekaralności,
  6. zaświadczenie lekarskie o braku przeciwwskazań do wykonywania zawodu,
  7. kopię paszportu lub dowodu osobistego,
  8. w przypadku różnych nazwisk w paszporcie i na dyplomie - kopię aktu małżeństwa,
  9. świadectwa pracy (dla osób, które rozpoczęły kształcenie przed 01.05.2004). 10. CV w języku niemieckim. Ważne jest to, że przedstawiamy oryginały dokumentów do wglądu, ale zostawiamy tylko kopie potwierdzone za zgodność z oryginałami oraz ich tłumaczenia.

- Jak długo czeka się na odpowiedź czy pracodawca przyjął wniosek?

- Zwykle na rozpatrzenie wniosku czeka się ok. 3 miesięcy. Łącznie, uznanie kwalifikacji kosztuje około 60 euro.

ml/MA

służba zdrowiapielęgniarkawarunki pracy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (503)