Menedżer Lufthansy odpowie za sporządzenie listy pracowników pełnej pejoratywnych określeń
"Fajtłapa", "nieudacznik", "beton" - takie adnotacje menedżera francuskiego działu Lufthansy przy nazwiskach pracowników są niedopuszczalne. Dochodzenie wszczęły władze śledcze
24.01.2014 | aktual.: 24.01.2014 16:22
Ze względu na to, że na liście pracowników francuskiego oddziału Lufthansy przy nazwiskach pojawiły się określenia typu "fajtłapa", "nieudacznik" czy "beton", francuski wymiar sprawiedliwości wszczął dochodzenie przeciwko niemieckim liniom lotniczym. Prokuratura w Bobigny pod Paryżem już w grudniu ub. r. wszczęła wstępne postępowanie przeciwko Lufthansie. Zarzut pod adresem menedżera: sporządził on i przechowywał dokument z prywatnymi danymi pracowników i posługiwał się tym dokumentem bez wiedzy osób, których dotyczył.
Odręczna lista do użytku wewnętrznego
Związek zawodowy Unsa Transport i działacze związkowi wnieśli w listopadzie ub.r. skargę do prokuratury ze względu na "naruszenie praw pracowników". Latem 2013 r. przez przypadek na biurku jednego z menedżerów w biurze Lufthansy na paryskim lotnisku Charlesa de Gaulle'a ktoś znalazł odręcznie sporządzoną listę z nazwiskami prawie 50 pracowników wraz z wartościującymi, zazwyczaj negatywnymi komentarzami.
Cięty na związkowców
Kilkustronicowy dokument w języku niemieckim zawiera epitety typu "niezbyt mądry", "fajtłapa", "nieudacznik". Obok nazwisk przedstawicieli związków zawodowych są tam określenia typu "kapral", "beton" czy "podżegał do strajku". Lista zawiera także adnotacje o tym, że ktoś jest rzekomo zarażony wirusem HIV oraz na temat aparycji i życia prywatnego. Lista ta była przeznaczona dla innego pracownika szczebla kierowniczego Lufthansy.
Niemieckie linie lotnicze już w listopadzie ub. r. potwierdziły istnienie tego dokumentu i zapewniały, że tego rodzaju lista jest absolutnie sprzeczna z zasadami przestrzeganymi przez firmę. Wobec autora listy wdrożono postępowanie dyscyplinarne i zastąpiono go innym pracownikiem. W czwartek (23.01) rzecznik Lufthansy zaznaczył, że w prowadzonym dochodzeniu firma jest do pełnej dyspozycji władz śledczych.
Boją się utraty pracy
Adwokatem strony skarżącej jest mecenas Olivier Villevieille. Jak powiedział, ma nadzieję na szybkie postępy w prowadzonym dochodzeniu. Do skargi przyłączył się cały szereg pracowników Lufthansy.
Stosunki panujące we francuskim oddziale Lufthansy są obecnie dość napięte. W ramach cięć oszczędnościowych w koncernie, ma zostać zlikwidowanych tam 199 stanowisk pracy; jest to redukcja o 75 proc. Francuski zespół Lufthansy już kilkakrotnie strajkował przeciwko tym planom, co prowadziło do zakłóceń w komunikacji lotniczej.
afp / Małgorzata Matzke
red.odp.: Elżbieta Stasik