MF przeciwne zachętom finansowym dla łączących się samorządów
Ministerstwo Finansów jest przeciwne zachętom finansowym dla łączących się samorządów - wynika z tabeli rozbieżności, przedstawionej przez Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji po konsultacjach społecznych projektu nowelizacji ustawy o samorządzie gminnym.
11.05.2014 10:30
Przygotowanym przez MAC projektem nowelizacji ustawy o samorządzie gminnym i niektórych innych ustaw 15 maja ma się zająć Komitet Stały Rady Ministrów.
Projekt przewiduje m.in. możliwość łączenia się samorządów w większe jednostki, a także tworzenie przez gminy centrów usług wspólnych - czyli np. urzędy gminy będą mogły obsługiwać pod kątem finansowym, organizacyjnym, wszystkie szkoły, przedszkola, żłobki czy jednostki pomocy społecznej. Wprowadza również zachęty finansowe dla chcących się połączyć samorządów.
Jak wynika z tabeli rozbieżności, która dostępna jest na stronach resortu administracji i cyfryzacji, Ministerstwo Finansów jest za wykreśleniem zachęt finansowych dla łączących się jednostek samorządu terytorialnego. "Z uwagi na fakt, że proponowane w projekcie ustawy rozwiązania (...) będą powodować skutki finansowe generujące dodatkowe obciążenia budżetu państwa oraz to, że Polska objęta jest procedurą nadmiernego deficytu i jest zobowiązana do stosowania reguł fiskalnych, wynikających z prawa krajowego i unijnego, (resort) wnioskuje o wykreślenie tych zapisów z projektu ustawy" - czytamy w uwagach MF.
Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej uznało z kolei, że w odniesieniu do ośrodków pomocy społecznej i podległych im placówek (domy pomocy społecznej, ośrodki interwencji kryzysowej czy powiatowe centra pomocy rodzinie - PAP) "nie jest uzasadnione wprowadzanie pełnej dowolności dla jednostek samorządu terytorialnego w tworzeniu wielofunkcyjnych jednostek budżetowych również z tego powodu, że byłyby one mniej identyfikowalne przez samych świadczeniobiorców". Resort pracy podkreślił, że "zaproponowane zmiany (...) są nieuzasadnione i nie ma akceptacji dla ich wprowadzenia. Przyjęte dotychczas rozwiązania umożliwiły powstanie sprawnie działającego systemu pomocy społecznej".
Resort pracy negatywnie ocenił także propozycję "łączenia placówek systemu wspierania rodziny i pieczy zastępczej (placówek wsparcia dziennego, takich jak np. świetlice środowiskowe i placówek instytucjonalnej pieczy zastępczej, jak np. domy dziecka) z jednostkami organizacyjnymi pomocy społecznej". Zdaniem resortu takie łączenie nie jest korzystne "z uwagi na konieczność zachowania standardów łączonych placówek, różny charakter tych instytucji i różny czas sprawowania opieki (kilkugodzinna opieka w przypadku placówek wsparcia dziennego, a całodobowa w przypadku placówki opiekuńczo-wychowawczej), kwestie finansowe (problemy związane z rozliczaniem kosztów pobytu dziecka w placówce opiekuńczo-wychowawczej i regionalnej placówce opiekuńczo-terapeutycznej) oraz kwestie kwalifikacji osób zatrudnionych w jednostkach powstałych z połączenia, w szczególności osób kierujących jednostkami" - czytamy w uwagach resortu.
Z kolei Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju (MIR) złożyło propozycję, aby usunąć przepis, wedle którego zgodę na usunięcie drzew w pasie drogowym drogi publicznej wydaje się po uzgodnieniu z regionalnym dyrektorem ochrony środowiska. "Biorąc pod uwagę, że w wielu przypadkach zgoda na wycinkę drzewa wynika z uwarunkowań związanych z bezpieczeństwem ruchu drogowego, przedłużanie procedury w odniesieniu do uzyskania stosownej dodatkowej zgody nie znajduje uzasadnienia. Należy brać również pod uwagę fakt, że drzewa zlokalizowane w obrębie pasa drogowego rosną w niekorzystnych warunkach i niejednokrotnie charakteryzują się słabą kondycją" - zaznaczył resort infrastruktury.
Rządowe Centrum Legislacji (RCL) zaznaczyło w swoich uwagach do projektu, iż zaproponowany przepis w art. 89 ust. 11 ustawy o ochronie przyrody może naruszać konstytucyjną zasadę równości wobec prawa (chodzi o możliwość obniżenia o połowę kar za wycinkę drzew dla ludzi o niskich dochodach)
. "Propozycja nie uzależnia wysokości kary od uzyskiwanego dochodu, a jedynie arbitralne obniżenie kary pieniężnej dla osób, których dochód miesięczny na jednego członka gospodarstwa domowego nie przekracza 50 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę w danym roku - niezależnie od wysokości tego dochodu" - oceniono w uwagach. (PAP)
krm/ pś/ gma/