Minister edukacji o podwyżkach dla nauczycieli: wyższych pensji nie będzie

Od 1 września zarobki nauczycieli nie wzrosną. Pozostaną na poziomie sprzed dwóch lat. Przedstawiciele oświatowych związków zawodowych zapowiadają, że będą walczyć o podwyżki w przyszłym roku. Joanna Kluzik – Rostkowska, minister edukacji, odpowiada krótko: podwyżek nie będzie.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP/R.Guz

Szefowa resoru edukacji w wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej” przyznaje, że pedagodzy zarabiają dobrze. Od 2008 roku ich pensje wzrosły nawet o 40 proc.

„Pozostali pracownicy administracji publicznej mogą tylko o takich podwyżkach pomarzyć. W przyszłym roku z pewnością nie będę miała więcej pieniędzy. Zdaję sobie sprawę, że Karta nauczyciela hamuje wiele rzeczy związanych z racjonalną polityką wynagradzania pedagogów. Przez jej zapisy osoby uczące w szkołach często nie są wynagradzane za efekty pracy, ale za przychodzenie do niej” – mówi minister w dzisiejszym wywiadzie.

Przypomnijmy, że w przypadku nauczycieli z tytułem zawodowym magistra i przygotowaniem pedagogicznym pensje wyniosą odpowiednio: 2 265 zł dla stażystów, 2 331 zł – dla kontraktowych, 2 647 – dla mianowanych, a 3 109 zł dla dyplomowanych (podajemy kwoty brutto).

W porównaniu z ubiegłym rokiem nie zmieniła się także ustalana w ustawie budżetowej kwota bazowa; wynosi 2 717,59 zł. Jest ona podstawą do ustalania średnich wynagrodzeń nauczycieli, a więc te także pozostaną bez zmian.

W odniesieniu do nauczycieli stażystów gwarantowane Kartą nauczyciela średnie wynagrodzenie będzie wynosić w przypadku stażystów 2 717,59 zł, kontraktowych - 3 016,52 zł, mianowanych - 3 913,33 zł, a dyplomowanych - 5 000,37 zł miesięcznie. Najniższe nauczycielskie wynagrodzenie zasadnicze jest mniejsze od ustawowej płacy minimalnej (1 680 zł). Może więc być stosowane tylko wtedy, gdy nie stoi w sprzeczności z przepisami o płacy minimalnej – to znaczy, gdy dodatki powiększają tę pensję do poziomu przynajmniej 1 680 zł. Rząd zamroził też pulę pieniędzy na zakładowy fundusz świadczeń socjalnych.

Związek Nauczycielstwa Polskiego (ZNP) już kilka miesięcy temu wystąpił do premiera Donalda Tuska z wnioskiem o podjęcie działań w celu zagwarantowania w 2015 r. podwyżek wynagrodzeń nauczycieli.

"Stawki w bieżącym roku nie uległy zmianie z powodu utrzymania w ustawie budżetowej wysokości kwoty bazowej dla nauczycieli na poziomie obowiązującym w roku 2012. W związku z tym nie wzrosły także średnie wynagrodzenia nauczycieli. Przez ostatnie lata wysokość nauczycielskich wynagrodzeń nie była waloryzowana nawet o stopień inflacji. Skutkiem tej sytuacji jest faktyczna utrata wartości nauczycielskich pensji" - pisał Sławomir Broniarz, szef ZNP.
Dodajmy, że ZNP postuluje powrót do systemowego podwyższania wynagrodzeń od stycznia kolejnego roku, a nie od września. Chce też wprowadzenia mechanizmu corocznego waloryzowania stawek wynagrodzenia zasadniczego przynajmniej o stopień planowanej inflacji.

Joanna Kluzik – Rostkowska w wywiadzie odniosła się też do sprawy tzw. czternastek, czyli świadczeń, które wyrównują pensje tych nauczycieli, którzy w poprzednim roku nie osiągnęli średniej płacy. Jednorazowy dodatek jest wypłacany na początku roku i wynosi nawet ponad tysiąc złotych. Obowiązek płacenia dodatków spoczywa na władzach lokalnych. W skali kraju dopłaty do pensji pochłonęły od 2009 r. niemal miliard złotych. Samorządowcy od lat apelują o zmianę prawa, twierdząc że budżetów gminnych po prostu nie stać na taki koszt. Sprawa czternastek miała zostać uregulowana w tym roku. Ale tak się nie stało, bo zmiany w Karcie nauczyciela nie zostały przyjęte. Szefowa resortu oświaty twierdzi jednak, że „dobrze będzie powrócić do tej zmiany przy okazji nowelizacji innych przepisów oświatowych po wyborach samorządowych. „Trzeba to z pewnością zmienić” – mówi.

Zapowiada też, że w swoich działaniach zamierza przede wszystkim zająć się szkolnictwem zawodowym i lepszą zdawalnością matur w technikach. Co jeszcze zmieni się od września w szkołach? Pojawią się asystenci nauczycieli zatrudniani na podstawie kodeksu pracy - ich zadaniem ma być „usprawnienie pracy nauczycieli w szkołach podstawowych”. Pedagodzy będą też mogli być zatrudniani do pracy przy projektach unijnych na podstawie przepisów pracy.

AK/WP.PL

Wybrane dla Ciebie

Już omijają nowe prawo. Były radny zrobił akcje w markecie
Już omijają nowe prawo. Były radny zrobił akcje w markecie
Butelka wody Ustronianka wywołała burzę. Mamy komentarz Kauflandu
Butelka wody Ustronianka wywołała burzę. Mamy komentarz Kauflandu
To już plaga na Podlasiu. Rolnicy znajdują niebezpieczne przedmioty
To już plaga na Podlasiu. Rolnicy znajdują niebezpieczne przedmioty
Nocowanie w studio. Wyjazd busem. Nietypowa oferta pracy dla Polaków
Nocowanie w studio. Wyjazd busem. Nietypowa oferta pracy dla Polaków
Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby