Minister Fedak nie wyżyje z emerytury. Dorobi na wynajmie...

Minister pracy Jolanta Fedak (51 l.) wydaje się nie wierzyć w to, że najlepszym sposobem na dostatnią emeryturę jest oszczędzanie w funduszach emerytalnych. Nie odkłada regularnie pieniędzy w funduszu, a zamiast tego inwestuje w dom i mieszkanie, które zamierza wynajmować.

Obraz
Źródło zdjęć: © MPIPS

Co robić, żeby na emeryturze godnie żyć? Oszczędzać! - woła rząd. Gdzie? Jak? Podobno najlepiej w fundusze emerytalne, bo tylko wtedy będzie można liczyć na łaskawość fiskusa i uzbierać pokaźną sumkę na przyszłość. Tyle że nawet minister pracy Jolanta Fedak (51 l.) wydaje się w to nie wierzyć.

– Nie odkładam pieniędzy regularnie – wyznała nam szczerze. A z myślą o emeryturze inwestuje... w remont domu.

Według zapowiadanych zmian w systemie emerytalnym, mniej naszych pieniędzy z obowiązkowych składek ma trafiać do OFE, a więcej do ZUS. Gdy ekonomiści, na czele z Leszkiem Balcerowiczem, biją na alarm, że to zagraża naszym emeryturom, rząd ani drgnie. I odpowiada propozycją, by za ulgę podatkową każdy pracujący sam dokładał pieniądze do emerytalnego worka. Zapytaliśmy więc Jolantę Fedak, minister odpowiedzialną za świadczenia społeczne, czy sama odkłada na własną emeryturę.

– Nie odkładam pieniędzy regularnie, ale mam niewielkie oszczędności na przyszłość. Jestem przecież w wieku, kiedy myśli się już o emeryturze. Kiedyś kupowałam obligacje skarbu państwa – wyznała nam.

Szefowa resortu pracy chyba sama nie za bardzo wierzy, że po zakończeniu zawodowej kariery wystarczą jej na życie pieniądze z emerytury. I dlatego inwestuje w dom.

– Remontuję dom na wsi, gdzie zamierzam zamieszkać na emeryturze. A mieszkanie, w którym teraz mieszkam, będę mogła spożytkować na cele emerytalne. Sprzedam je, albo wynajmę – zapowiada. Zachęca też do inwestowania w dzieci. – Żeby w przyszłości miały pracę, mogły łożyć na system emerytalny i wspomagać swoich rodziców – mówi nam Jolanta Fedak. I wychodzi, że to najlepsze wyjście, by na starość nie zostać z marną państwową emeryturą.

Polecamy wydanie internetowe Fakt.pl:
Napieralski. W trzy lata postarzał się o dziesięć

Wybrane dla Ciebie
Przez 6 godzin kradli 42-kilogramowe kawały sera warte 100 tys. euro
Przez 6 godzin kradli 42-kilogramowe kawały sera warte 100 tys. euro
Fala zwolnień w Krakowie. Duża korporacja drugi raz zgłasza grupowe
Fala zwolnień w Krakowie. Duża korporacja drugi raz zgłasza grupowe
Wyrzuć te przedmioty z piwnicy. Kara do 5 tys. zł
Wyrzuć te przedmioty z piwnicy. Kara do 5 tys. zł
Ceny węgla w Polsce. Oto ile kosztuje tona opału na początku listopada
Ceny węgla w Polsce. Oto ile kosztuje tona opału na początku listopada
Cała branża nie reguluje należności. Oto średni zator płatniczy
Cała branża nie reguluje należności. Oto średni zator płatniczy
Niemcy zbadali proszki do prania. Zwycięska marka w dyskoncie w Polsce
Niemcy zbadali proszki do prania. Zwycięska marka w dyskoncie w Polsce
Rośnie chaos w Stanach. Zaczyna brakować monet
Rośnie chaos w Stanach. Zaczyna brakować monet
Dubajskie przysmaki pod cmentarzem. Ceny jedzenia w Warszawie
Dubajskie przysmaki pod cmentarzem. Ceny jedzenia w Warszawie
300 tys. zł wsparcia dla rolników. Termin już za niecałe trzy tygodnie
300 tys. zł wsparcia dla rolników. Termin już za niecałe trzy tygodnie
Nadchodzi nowy portal ZUS-u. Zastąpi dotychczasowy system
Nadchodzi nowy portal ZUS-u. Zastąpi dotychczasowy system
Awaria BLIK-a. Problemy z generowaniem kodów i płatnościami
Awaria BLIK-a. Problemy z generowaniem kodów i płatnościami
Wielka akcja policji. Trzynaście kobiet zatrzymanych w całej Polsce
Wielka akcja policji. Trzynaście kobiet zatrzymanych w całej Polsce