Mniej współpracy biznesu i administracji
Ubywa projektów partnerstwa publiczno-prywatnego (PPP). Zdaniem ekspertów w tym przypadku mniej nie musi znaczyć gorzej - informuje "Rzeczpospolita".
07.10.2011 | aktual.: 07.10.2011 06:41
Jak wyliczyła gazeta, w trzech kwartałach tego roku instytucje publiczne poszukiwały partnera prywatnego do realizacji 15 projektów. W tym okresie w 2010 r. było ich dwa razy więcej. Zmniejszyła się też ogólna wartość przedsięwzięć - z 1,4 mld zł rok temu do ok. 1 mld zł w tym roku.
Bartłomiej Dmitruk z polskiego oddziału Espirito Santo Investment Bank, ocenia, że to efekt podejścia głównych graczy na tym rynku - samorządów, które dokonują bardziej obiektywnej selekcji projektów. - Moim zdaniem projektów będzie mniej, ale za to lepszej jakości, bo tylko takie mają szansę na sfinansowanie przez sektor bankowy - mówi.
Prezes Investment Support Agata Kozłowska uważa, że na zmianę tendencji na rynku PPP nie ma co liczyć w tym roku, ale lepiej będzie za kilka, kilkanaście miesięcy. - Projektów w przygotowaniu jest sporo. Samorządy dochodzą do limitów zadłużenia, więc PPP staje się coraz bardziej interesującą formą finansowania inwestycji - dodaje.
Samorządy podzielają takie opinie. - Nam pomysłów na PPP nie brakuje, ale potrzebujemy czasu. Przygotowanie dobrego projektu trwa 2-3 lata - stwierdza Iwona Biel z gdańskiego urzędu. Dodaje, że w 2012 r. Gdańsk planuje poszukiwać biznesowego partnera do budowy m.in. 3 parkingów podziemnych i naziemnych.