Trwa ładowanie...

Modliszki w Warszawie? Nie ma się co dziwić, lepiej się przyzwyczaić. "To efekt zmian klimatu"

W stolicy coraz częściej można natrafić na modliszki. Na dowód pokazujemy zdjęcia od czytelnika. - Myślałem, że uciekła komuś z terrarium – tłumaczy mężczyzna. Okazuje się, że te tropikalne stworzenia, zadomowiły się w Polsce na dobre. Powód to ocieplenie klimatu.

Modliszki w Warszawie? Przyzwyczajajmy się.Modliszki w Warszawie? Przyzwyczajajmy się.Źródło: Materiały WP, fot: money.pl
d1oxdr5
d1oxdr5

- Byłem akurat w dzielnicy Praga Południe. Czekałem z dzieckiem na żonę, która weszła do sklepu. Zauważyłem, że obok stoi jakiś facet. Wydaje mi się, że był to dozorca, bo zwróciłem uwagę, że pielęgnował krzewy. Co mnie mocno zdziwiło, mężczyzna trzymał w rękach modliszkę – opowiada pan Michał, którego zgłoszenie dostaliśmy na platformę #dziejesie.

- Na początku pomyślałem, że może ta modliszka uciekła komuś z terrarium. No bo skąd taki owad w Warszawie? Ekspertem nie jestem, ale wydawało mi się, że modliszki to raczej zamieszkują tropikalne rejony. Choć w sumie, patrząc na to, jakie mieliśmy lato, to można się poczuć coraz bardziej, jak w tropikach – dodaje.

Pan Michał ma poniekąd rację. Modliszki faktycznie występują głównie w strefach tropikalnych (Afryka, Australia, Azja). Jednak samych modliszek jest ok. 2 tys. gatunków. W Polsce można natrafić na charakteryzująca się jaskrawo-zielonym kolorem modliszkę zwyczajną.

Susza w Polsce minęła. "Zostały pojedyncze regiony"

Modliszka lubi, jak jest ciepło, sucho, a wokół pełno roślin. Owad lubi sobie przysiąść na polanie, łące czy skraju lasu. A takich terenów w Polsce jest bez liku. "Naturalnym" obszarem dla funkcjonowania modliszki kraju były na ogół południowe i zachodnie regiony. Ale jak czytamy w artykule na krakowskiego Instytutu Ochrony Przyrody PAN "w Polsce modliszka występowała w XVIII w. jako "nierzadka" w okolicach Warszawy, natomiast z XIX stulecia brakuje danych o tym gatunku".

d1oxdr5

- W Polsce jest gatunek modliszki, który występuje naturalnie, jednak jego występowanie było ograniczone do kilku stanowisk ciepłolubnych. Tymczasem, zwiększyła się populacja, a przez to zwiększył się areał występowania tego stworzenia. Powód to ocieplenie się klimatu - komentuje dla money.pl Adam Stroiński, entomolog z Instytutu Zoologii PAN.

Z danych NOAA (amerykańska agencja zajmująca się prognozowaniem pogody – red.) wynika, że różnica między najchłodniejszym rokiem w Polsce, czyli 1829, a najcieplejszym – 2018 – wynosi aż 5.42 st. C. Natomiast uśredniony wzrost temperatury, licząc od roku 1781 do 2018, wynosi 2 st. C. W tym czasie nasza planeta ociepliła się o około 1 st. C. wniosek? Klimat w Polsce ociepla się dwa razy szybciej od średniej globalnej.

Gdy o tego dodamy wysokie nasłonecznienie, które w ostatnich miesiącach, jest raczej codziennością, to mamy idealne warunki do funkcjonowania tych stworzeń. Nic więc dziwnego, że w Polsce mamy dosłowny wysp owadów, które od około trzech lat coraz częściej zadomawiają się w centrum kraju.

d1oxdr5

Eksperci mówią wprost: przyzwyczajajmy się do obecności tych stworzeń. I pamiętajmy, są one pod ochroną, więc nie wolno im robić krzywdy.

Ustawa o ochronie przyrody przewiduje nawet karę więzienia od 3 miesięcy do 5 lat. To jednak w przypadku "umyślnego działania i na dużą skalę". Sprawcy, który działał nieumyślnie, grozi natomiast do 2 lat pozbawienia wolności oraz grzywna ustalana przez sąd.

d1oxdr5

Jak wysoka może być grzywna? Tak jak w przypadku niszczenia cennego runa leśnego podczas zbierania grzybów - w skrajnych przypadkach może sięgać 5 tys. zł.

Modliszki nie można też odławiać, by hodować ją w domu. Może to bowiem zostać potraktowane jako nielegalny chów zwierząt. Wtedy do akcji może wkroczyć policja lub prokuratura. Kary? Jak powyżej.

Najczęściej jednak - jeśli w sprawie modliszek ktoś interweniuje - to eko-patrol straży miejskiej. I nie chodzi wówczas o karanie, a o pomoc zwierzęciu, które zapuściło się tam, gdzie nie powinno. Pomóc można jednak także samemu.

d1oxdr5

Gdy modliszka przypadkiem wpadnie do mieszkania, trzeba złapać się do słoika, a następnie wypuścić w jakim zielonym otoczeniu.

Chociaż modliszka potrafi wyglądać groźnie, zwłaszcza przyjmując pozę z rozpostartymi skrzydłami i uniesionymi przednimi odnóżami chwytnymi - gotowymi "do ataku" - to nie jest ona szkodliwa dla człowieka.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1oxdr5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1oxdr5