Mogą posypać się kary
Spółki, które we właściwym terminie i w odpowiedniej formie nie poinformowały o opcjach, mogą to boleśnie odczuć. Tylko kilka firm giełdowych spośród 99 od razu ujawniło takie transakcje.
23.01.2009 09:00
Komisja Nadzoru Finansowego sprawdza spółki, które zawarły transakcje opcyjne, czy należycie wypełniały obowiązki informacyjne. Potwierdził to "Parkietowi" Stanisław Kluza, przewodniczący KNF. Poinformował, że postępowanie administracyjne w tej chwili dotyczy kilku firm. W środę Komisja ukarała Hutmen za to, że nie poinformował od razu o zawartych przez spółkę zależną transakcjach terminowych na rynku metali. Wrocławska firma musi zapłacić 150 tys. zł kary, gdyż Komisja uznała je za spekulacyjne.
Opis podany w uzasadnieniu KNF pasuje do sytuacji wielu firm, które zawarły opcje walutowe. Czy więc spółki, które mają opcje, a nie wywiązały się z obowiązków informacyjnych, czeka los podobny do Hutmenu? Być może wiele zależy od tego, czy transakcje były zabezpieczeniem, czy też czystą spekulacją.
Co o obowiązkach informacyjnych firm posiadających opcje sądzą specjaliści? - _ Wydaje mi się, że spółka powinna informować o transakcjach opcyjnych jak najszybciej po ich zawarciu, szczególnie, jeżeli wartość umowy mogła przekraczać wartość przychodów eksportowych firmy _ - twierdzi Leszek Koziorowski, wspólnik w kancelarii Gessel. O zawarciu transakcji opcyjnych tuż po podpisaniu umowy informowało zaledwie kilka spółek giełdowych spośród 99, które stosowały takie instrumenty. Większość milczy.
Michał Śliwiński
Tekst z kolumny nr 1 Gazety Giełdy Parkiet