MON zmieni warunki przetargu na okręty podwodne, bo nie spełnia ich niemiecki koncern

Narastają kontrowersje wokół wartego ponad 1,5 miliarda euro postępowania dotyczącego zakupu okrętów podwodnych dla polskiej armii. Chociaż niemiecki okręt typu 212A nie spełnia obowiązkowych wymagań taktyczno-technicznych dotyczących m.in. uzbrojenia rakietowego, systemu ratownictwa i napędu, to Ministerstwo Obrony Narodowej nie odrzuciło oferty niemieckiego koncernu ThyssenKrupp Marine Systems.

Obraz
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

Zamiast tego zdecydowało się na zmianę wymagań przetargu.

- Zakup okrętów podwodnych jest jednym z kluczowych elementów modernizacji Marynarki Wojennej RP - mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Łukasz Kister, ekspert Instytutu Jagiellońskiego. - Ten rodzaj uzbrojenia jest kluczowy do tego, by Marynarka Wojenna odzyskała w ogóle zdolność do realizacji zadań operacyjnych.

Wiceminister obrony narodowej, generał Waldemar Skrzypczak w odpowiedzi na interpelację posła Jacka Sasina przyznał, że MON zmieni obligatoryjne wymagania taktyczno-techniczne, których nie spełnia niemiecki okręt. Zdaniem niektórych komentatorów faworyzowanie strony niemieckiej może być efektem listu intencyjnego podpisanego 27 maja 2013 r. przez ministrów obrony narodowej Polski i Niemiec. Strony zobowiązują się w nim do współpracy dotyczącej Marynarki, w tym okrętów podwodnych. Sprawę jako pierwszy ujawnił portal defence24.pl.

- Sytuacja, w której zamawiający dostosowuje swoje założenia nie do własnych potrzeb, tylko do produktu, który jest na rynku, jest niebywała i niespotykana - twierdzi Kister. - Zakrawa ona na patologię.

Zdaniem eksperta jedyną sytuacją, która uzasadniałaby zmianę wymagań, byłoby pojawienie się nowych technologii i dostosowanie wymagań do nich. W tym przypadku jednak taka sytuacja nie ma miejsca.

Tym bardziej, że może to budzić obawy konkurentów niemieckiego koncernu.

- A co z innymi oferentami, co z innymi okrętami, które stają do postępowania i które spełniają te niezmienione jeszcze wymagania? - pyta Łukasz Kister. - Kluczowym kontrkandydatem jest francuski okręt podwodny Scorpene Class, więc warto byłoby zapytać ministerstwa, czy ten okręt spełnia te wymagania. Jeżeli tak, a taką informację podają eksperci, tym bardziej ta decyzja ministerstwa jest dziwna i niezrozumiała i może wywoływać perturbacje międzynarodowe, o czym już francuska prasa dość głośno pisze.

Źródło artykułu: Newseria

Wybrane dla Ciebie

Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup