Moody’s znów w akcji
Silne wahania nastrojów dominują na rynkach finansowych, szczególnie na rynku walutowym. Przeradzające się w panikę obawy o Włochy, odreagowanie bez konkretnej przyczyny, wreszcie tąpnięcie po decyzji Moody’s – tak dużej niepewności w tym roku jeszcze nie było. Rynki czekają na wystąpienie szefa Fed z nadzieją, że kolejna runda luzowania w USA tak jak rok temu poprawi nastroje. Naszym zdaniem, szanse na to są jednak niewielkie.
13.07.2011 | aktual.: 13.07.2011 10:00
EURUSD – śmieciowa Irlandia
Pomimo wcześniejszej niechęci Francji i EBC wraca niemiecka propozycja udziału inwestorów prywatnych w rolowaniu greckiego długu – to może oznaczać szybsze porozumienie ws. następnego dużego pakietu dla Grecji. Z włoskiej sceny politycznej (również ze strony opozycji) nadeszły deklaracje poparcia dla oszczędności. Na takich przesłankach od wczorajszego południa obserwujemy odreagowanie w notowaniach euro i na rynkach akcji po wcześniejszej wyprzedaży. Warto jednak zdawać sobie sprawę, iż było to przede wszystkim odreagowanie po panicznej przecenie. Nadal bowiem brakuje konkretów, które trwale mogłyby odwrócić sytuację na rynku obligacji krajów peryferyjnych. Przykładem jest decyzja agencji Moody’s o obniżeniu ratingu Irlandii do poziomu śmieciowego – ryzyko obniżenia ratingu dotyczy też Włoch.
To od sytuacji w strefie w największym stopniu będą w najbliższych dniach zależały notowania euro (aktualny opis techniczny pary znajduje się w pulsie rynku http://www.xtb.pl/strona.php?pulsrynku=21734).
Rynki akcji, złoto – podział w Fed dał inwestorom nadzieję
Opublikowane sprawozdanie z czerwcowego posiedzenia Fed wskazuje, iż kilku członków sugerowało, iż w negatywnym scenariuszu należy rozważyć dalszą ekspansję monetarną. Miało to miejsce jeszcze przed bardzo słabym czerwcowym raportem z rynku pracy. Tym samym można jednoznacznie powiedzieć, iż w Fed jest obóz skłonny poprzeć kolejną rundę luzowania ilościowego. Jednocześnie jednak kilku członków zasugerowało, iż pomimo pogorszenia perspektyw makroekonomicznych Fed może być zmuszony zacieśniać politykę szybciej niż obecnie oczekuje rynek (pierwsza podwyżka widziana jest na przełomie pierwszego i drugiego kwartału). Tak więc w Fed rysuje się wyraźny podział – to czyni sytuację interesującą przed dzisiejszym wystąpieniem Bena Bernanke w Kongresie. Rynki akcji i złota zareagowały pozytywnie na publikację minutes wietrząc szansę na ekspansję monetarną. Naszym zdaniem szansę na taki ruch ciągle nie są duże, a Fed zdecyduje się na taki ruch dopiero gdy perspektywy gospodarcze będą naprawdę słabe.
Od strony technicznej na rynku złota mamy zakończenie dwumiesięcznej konsolidacji i powrót do trendu wzrostowego z dużą szansą na ustanowienie nowych historycznych maksimów i dalsze wzrosty w ramach długoterminowego kanału wzrostowego do poziomów oporu 1615 lub nawet 1685 USD za uncję.
Rynki akcji - dane z USA potwierdzają wyzwania dla wzrostu
Rynki finansowe, również akcji, na moment obecny skoncentrowane są przede wszystkim na Europie. Jednak jeśli nastroje na starym kontynencie uda się uspokoić pozostanie problem słabszego wzrostu, który teraz zszedł na drugi plan. W tym kontekście dane z USA o bilansie handlowym nie mogą cieszyć. Deficyt wzrósł powyżej 50 mld USD głównie ze względu na drogą ropę – deficyt tylko w handlu ropą i jej produktami przekroczył 30 mld USD. Jednocześnie eksport odnotował spadek o 0,5% m/m. Niepokoić może fakt, iż pomimo słabego sentymentu ropa pozostaje droga – cena baryłki gatunku Brent obniżyła się jedynie ze 120 do 116 USD. Ta przeszkoda dla globalnej gospodarki nie została zatem nadal usunięta.
Rynki akcji – lepsze dane z Chin
Nieco lepsze okazały się dane za drugi kwartał z chińskiej gospodarki. PKB wzrósł o 9,5% R/R (konsensus 9,4%), głównie za sprawą wyższej dynamiki produkcji w czerwcu (15,1% R/R wobec oczekiwanych 13,1%). Nieco wyższa była też dynamika sprzedaży detalicznej (17,7% wobec oczekiwanych 17%). Należy jednak pamiętać, iż ten wysoki wzrost okupiony jest coraz wyższą inflacją (aktualnie 6,4%), a to może oznaczać, iż nie da się go utrzymać na tym poziomie.
W kalendarzu – Bernanke w Kongresie, brytyjski rynek pracy, CPI w Polsce i zapasy ropy
Gdyby nie temat włoskich problemów wystąpienie Bernanke byłoby wydarzeniem tygodnia. Szef Fed należy do zwolenników luźnej polityki monetarnej i po jego wystąpieniu rynek będzie starał się ocenić czy są realne szanse na dalsze rozluźnienie wobec słabszych perspektyw wzrostu i bardzo słabych danych z rynku pracy za maj i czerwiec. Wystąpienie rozpocznie się o godzinie 16.00. W Wielkiej Brytanii o 10.30 poznamy dane o zmianie liczby zasiłków dla bezrobotnych (oczekiwany jest wzrost o 15 tys.), w Polsce o 14.00 opublikowany będzie CPI (oczekujemy 4,6-4,7%), zaś w USA o 16.30 dane o zapasach paliw.
dr Przemysław Kwiecień
Główny Ekonomista
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.