Morawiecki woli mocniejszą złotówkę. "Umocnienie poniżej 4 zł za euro byłoby niebezpieczne"
- Jeśli złoty umacniałby się zbyt szybko i zbyt mocno, do poziomu poniżej 4 zł za euro, to byłoby niebezpieczne dla eksporterów, ale ogólnie jestem za mocnym złotym - powiedział wicepremier Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla Bloomberga.
- Rynki i inwestorzy są dla mnie szczególnie ważni i mogę zapewnić, że robimy wszystko, by uspokoić ich, co do stanu naszej demokracji i sytuacji prawnej - mówił wicepremier.
Jego zdaniem wyrazem zaufania ze strony inwestorów jest sytuacja złotego od początku tego roku. Choć w ubiegłym tygodniu - w związku z protestami w Polsce - złotówka się osłabiała, to - jak zaznaczał wicepremier - trzeba brać pod uwagę notowania od początku roku.
Najbogatszy minister. Zobacz analizę majątku Mateusza Morawieckiego
Złotówka osłabiała się, kiedy wydawało się, że nic nie powstrzyma forsowanych przez PiS zmian w sądownictwie. Jednak kiedy tylko prezydent Andrzej Duda zapowiedział, że zawetuje dwie z trzech ustaw o sądach, nasza waluta zaczęła odrabiać straty.
Złoty umocnił się wobec najważniejszych walut i tym samym kursy wymiany spadły w kilka minut o 2-3 grosze. W efekcie dolar kosztuje około 3,63 zł, euro jest wyceniane na 4,23 zł, a za franka szwajcarskiego trzeba dać 3,84 zł.
Natomiast w piątek, kiedy kontrowersyjna ustawa o Sądzie Najwyższym przeszła przez Sejm i trwały prace w Senacie, doszło do ponad 5-groszowego osłabienia złotego wobec euro, co skutkowało m.in. najwyższym kursem wspólnej waluty od kwietnia tego roku.