Mostostal Warszawa pozwie do sądu władze Wrocławia
Mostostal Warszawa próbował przekonać sąd, by ten zablokował budowę wrocławskiego stadionu na Euro 2012 i wybór firmy, która dokończy stawiane areny. Na szczęście nie udała mu się ta sztuka.
21.01.2010 | aktual.: 22.01.2010 10:36
Wiadomo już jednak, że wyrzucenie warszawskiej firmy z budowy skończy się procesem o duże pieniądze. Pozew zapowiedziały już zresztą obie strony.
Więcej do stracenia ma Mostostal. Przegrana oznacza zakaz startu w przetargach publicznych na trzy lata. Niestety, przegrana Mostostalu to też porażka i identyczny zakaz dla wrocławskiego Wrobisu. A to mogłoby oznaczać kłopoty finansowe wrocławskiej firmy.
Mostostal budował stadion z grecką firmą JP Avax i Wrobisem. Magistrat rozwiązał z nimi kontrakt zarzucając opóźnienia i bałagan na placu budowy. Kilka dni temu wybrano nowego wykonawcę. Będzie nim niemiecka firma Max Bögl.
Tymczasem konsorcjum Mostostalu nie składa broni. Po przeszło dwóch tygodniach milczenia wczoraj opublikowali oficjalne oświadczenie. Twierdzą, że decyzja o wyrzuceniu firm z placu budowy jest nieważna, a zarzuty miasta - nieprawdziwe.
W środę okazało się również , że Mostostal próbował uzyskać postanowienie sądu, który miał nakazać kontynuowanie budowy przez warszawską firmę i jej partnerów.
Takie postanowienie miałoby obowiązywać do zakończenia procesu, jaki firma zamierza wytoczyć miastu. Firma chciała też, by sąd zakazał wybierania nowego wykonawcy. Poprosiła również o zamrożenie 70 mln zł na koncie w banku. To gwarancja, po którą mógłby sięgnąć Wrocław, gdyby Mostostal odmówił wypłaty odszkodowania za opóźnienia w budowie. Sąd zgodził się tylko z trzecim wnioskiem.
Wrocław nie będzie mógł sięgnąć po 70 mln zł przez najbliższe dwa tygodnie. W tym czasie Mostostal musi złożyć w sądzie pozew.
- Działania Mostostalu to nierozsądny gest - komentował na specjalnie zwołanej konferencji prasowej prezydent Rafał Dutkiewicz. Zapewniał, że spór skończy się korzystnie dla miasta i nie wpłynie na postęp prac na budowie stadionu.
Prezydent był mocno wzburzony działaniami byłych wykonawców. Szczególnie, że przez ostatnie kilka dni toczyły się rozmowy o ugodzie. Miała ona doprowadzić do tego, że konsorcjum i magistrat rozstaną się w zgodzie. Negocjacje toczyły się jeszcze w środę wczesnym popołudniem. Dalszych rozmów już jednak nie będzie. Czeka nas wieloletni proces. Dziś trudno przesądzić jego wynik.
*Rusza Forum *
Awantura o stadion trwa, a Mostostal zaczyna nową inwestycję.
W piątek warszawska firma wchodzi na plac budowy Narodowego Forum Muzyki na pl. Wolności. Wygrała przetarg i magistrat nie mógł odmówić zawarcia kontraktu. Prezydent Dutkiewicz zapowiedział jednak, ze budowa będzie nadzorowana bardzo rygorystycznie. - Monitorowanie tej inwestycji będzie co do minuty - mówił prezydent na konferencji prasowej.