MRiRW: nadzór właścicielski nad Elewarrem jest właściwy
Obecnie nadzór właścicielski nad Elewarrem jest właściwy, wdrożone zostały działania naprawcze, obniżono wynagrodzenia, spółka poprawiła wyniki finansowe - poinformował na posiedzeniu sejmowej komisji ds. kontroli państwowej wiceminister rolnictwa Tadeusz Nalewajk.
10.09.2015 14:00
Komisja rozpatrywała w czwartek odpowiedź na jej dezyderat z lipca br. w tej sprawie. Dezyderat został wystosowany w związku z krytyczną oceną Najwyższej Izby Kontroli dotyczącą sprawowania nadzoru właścicielskiego przez Agencję Rynku Rolnego nad spółką Elewarr. Raport NIK omawiany był też na posiedzenia sejmowej oraz senackiej komisji rolnictwa.
NIK sformułowała swe oceny na podstawie wyników kontroli Elewarru dotyczącej okresu 2010 - 2013. Od tego czasu w spółce wdrożono działania naprawcze i restrukturyzacyjne, co przekłada się na zwiększenie efektywności działania spółki. Umożliwiło to osiągnięcie wysokiego dodatniego zysku (netto) pod koniec II kwartału na poziomie 6,3 mln zł - tłumaczył wiceminister.
Jeżeli chodzi o wynagrodzenia w spółce, to płace zarządu są adekwatne do uzyskiwanych wyników i stanu finansów Elewarru - dodał.
Podkreślił też, że Sejm odrzucił rządową propozycję przekazania nadzoru właścicielskiego Elewarru z resortu rolnictwa do Ministerstwa Skarbu Państwa, i można podziękować Sejmowi, "że tak się stało".
"Jest w tej chwili dobry gospodarz, który zarządza majątkiem spółki" - zapewnił Nalewajk. Dodał, że w tym sezonie Elewarr skupił rekordową ilość ziarna - 200 tys. ton i jest to kontrahent, który płaci rolnikom na czas.
Prezes Elewarru Marek Kluczyński zapytany o wyniki finansowe poinformował, że w tym sezonie firma kupiła m.in. ponad 70 tys. ton rzepaku, o ponad 10 tys. więcej niż w ub. roku. Na tegoroczny skup spółka przeznaczyła 187 mln zł z kredytu oraz 60 mln zł ze środków własnych. Magazyny mogą pomieść ok. 640 tys. ton zbóż, z czego wynajęta jest spółkom zewnętrzem powierzchnia do przechowywania ponad 116 tys. ton ziarna. Według prezesa, po to by Elewarr mógł zapełnić magazyny własnym zbożem, potrzebne jest na skup pół miliarda złotych, a takiego kredytu nie da żaden bank.
Kluczyński podkreślił, że spółka wywiązuje się terminowe ze zobowiązań wobec rolników i płaci im za ziarno w ciągu dwóch tygodni od dostawy.
Obecny na posiedzeniu komisji prezes ARR Radosław Szatkowski zaznaczył, że skup zbóż w ostatnich dwóch latach znacząco zwiększył się. W 2014 r. wyniósł on 174 tys. ton, w 2013 - 66 tys. ton, a w 2012 - 97 tys. ton. " W tej chwili w stosunku do ubiegłego roku jest mniejsza podaż zboża, a Elewarr zanotował rekord. Świadczy to o tym, że jest wiarygodnym i rzetelnym partnerem i ma atrakcyjne ceny - podkreślił szef Agencji.
Jak mówił, o ile Elewarr jest tylko jednym z graczy na rynku zbóż, to jest na tyle duży, by w newralgicznym momencie np. podczas żniw, skupić zboże od rolników, którzy nie mają możliwości jego przechowania. Inne podmioty skupowe kierują się wyłącznie zyskiem, dlatego starają się kupować jak najtaniej. Elewarr jako spółka prawa handlowego musi uzyskiwać zyski, ale jednocześnie minimalizacja ceny nie jest celem dla spółki. Np. na początku sezonu skupowego firmy płaciły za rzepak ok. 1360 zł/t, gdy Elewarr przystąpił do skupu cena podskoczyła do 1500 zł za tonę.
Komisja ds. kontroli państwowej przyjęła odpowiedź na dezyderat.