MRiRW: uzgodnione rozporządzenie ws. pomocy producentom trzody i mleka
Projekt rozporządzenia dot. pomocy dla producentów trzody i mleka jest już po uzgodnieniach społecznych i w przyszłym tygodniu ma być on rozpatrzony na posiedzeniu Komitetu Stałego Rady Ministrów - poinformował w piątek PAP wiceminister rolnictwa Jacek Bogucki.
"Chciałbym jeszcze dzisiaj podpisać projekt rozporządzenia i przesłać do Rady Ministrów. Jest on już po uzgodnieniach międzyresortowych i związkowych i po poprawkach" - powiedział Bogucki. Dodał, że projekt powinien najpóźniej w poniedziałek trafić do Rządowego Centrum Legislacji. Resort zakłada, że w najbliższy czwartek projekt zostanie przyjęty przez KSRM, a w kolejny wtorek może być rozpatrzony na posiedzeniu rządu.
Wiceminister podkreślił, że w wyniku konsultacji, pomocą zostaną objęci także producenci trzody utrzymujący świnie w cyklu otwartym. Dla nich jednak dofinansowanie będzie o połowę niższe niż w przypadku rolników hodujących trzodę w cyklu zamkniętym. Pozostałe warunki w stosunku do pierwotnej wersji nie zmieniają się.
Pomoc dostaną rolnicy, którzy mieli nie więcej niż 2 tys. świń (stan na 30 września ub.r.) i w ostatnim kwartale 2015 r., sprzedali od 5 do 2 tys. sztuk świń lub loch.
Bogucki wyjaśnił, że ograniczenie pomocy do 2 tys. sztuk wynika z tego, że według wyliczeń ministerstwa, są to jeszcze gospodarstwa rodzinne, a nie chów przemysłowy. Zaznaczył, że rolnicy, którzy utrzymują więcej trzody nie stracili na ich produkcji tak bardzo jak mali. Dostają oni na ogół wyższe ceny, gdyż mają stałe umowy z zakładami przetwórczymi - argumentował.
"Generalnie mamy do podziału ponad 120 mln zł i od ilości wniosków będzie zależała ostateczna stawka" - zaznaczył wiceszef resortu. Maksymalna stawka wynosi 70 zł za sztukę dla tuczników chowanych w cyklu zamkniętym i 35 zł/szt. w cyklu otwartym.
W cyklu zamkniętym produkcja żywca odbywa się w ten sposób, że hodowca posiada maciory, które rodzą prosięta i te prosięta odchowuje i prowadzi tucz w swoim gospodarstwie. W cyklu otwartym producent utrzymuje maciory i odchowuje prosięta, które następnie sprzedaje innym do tuczu lub kupuje prosięta i hoduje je na tuczniki.
"Skąd te 70 zł na sztukę? Gdy przeliczyliśmy statystyczną ilość trzody, która będzie objęta dofinansowaniem w cyklu zamkniętym i wszyscy rolnicy zgłosili się po dopłaty wyszło, że byłoby to 70 zł na sztukę" - wyjaśnił. Zdaniem wiceministra jest to "godna" pomoc, tj. rekompensuje ona starty z ostatnich miesięcy.
Gdyby o pomoc wystąpili wszyscy rolnicy, także produkujący w cyklu otwartym, to pomoc wynosiłaby 46 zł do sztuki (w cyklu zamkniętym) i 23 zł - otwartym. "Oceniam, że pomoc wyniesie 50-60 zł do sztuki" - powiedział zaznaczając, że są to jednak tylko szacunki.
W ministerstwie rolnictwa odbyło się kilka spotkań z przedstawicielami rolniczych związków zawodowych, izbami rolniczymi i producentami trzody. Jak mówił Bogucki, ze spotkań tych wynikało, że rolnicy nie mają zastrzeżeń do propozycji rządu. Jedną z takich konsultacji było piątkowe spotkanie z przedstawicielami rolniczego OPZZ.
"Najbardziej nieprzekonani są producenci loch i prosiąt, bo oni uważają, że powinniśmy wspierać odbudowę rodzimej produkcji stad podstawowych" - powiedział. Zaznaczył, że zgadza się z taką tezą, ale obecnie oferowana pomoc jest jedynie wsparciem doraźnym. Resort będzie pracował nad długofalowymi rozwiązaniami - zapewnił Bogucki.
Projektowane rozporządzenie przewiduje także wsparcie dla producentów mleka. Pomoc będzie przysługiwała rolnikowi, który w roku kwotowym 2014/2015 sprzedał nie mniej niż 15 tys. kg mleka i posiada co najmniej 3 krowy. Pomoc będzie udzielona do ilości sprzedanego mleka, ale nie więcej niż do 300 tys. kg.
Na podstawie wniosków od rolników zostanie ustalona kwota środków przypadająca na sektor, która będzie podzielona na ilość kilogramów mleka. Według danych Agencji Rynku Rolnego stawka pomocy do 1 kg mleka wyniesie ok. 1,4 gr.
Pieniądze na pomoc dla producentów mleka i trzody pochodzą z budżetu UE. Polska w październiku u.br. dostała na ten cel ok. 29 mln euro. Unijne przepisy zezwalają na zwiększenie tej pomocy o 100 proc. Polska skorzystała z tej możliwości.
KE przyznała pomoc unijnym producentom ze względu na niekorzystną sytuację w latach 2014/2015 na rynku mleka oraz w związku ze znacznym spadkiem cen trzody chlewnej w ubiegłym roku. W ostatnim roku ceny skupu mleka w Polsce spadły o 20 proc., a ceny trzody o kilkanaście procent i dla większości producentów nie pokrywają kosztów produkcji.