Na rynku złotego nie ma świątecznych nastrojów

Początek tygodnia na głównych parach walutowych był w miarę spokojny. Weekendowe wydarzenia, z chińskim planem fiskalnym mającym utrzymać wysoki wzrost gospodarczy sprzyjały dobremu początkowi na rynku akcji.

Na rynku złotego nie ma świątecznych nastrojów
Źródło zdjęć: © X-Trade Brokers

To przełożyło się na niewielkie wzrosty na EURUSD i USDJPY - dzienne maksima wyniosły odpowiednio 1,2925 i 99,46. Taki rozwój wydarzeń sprzyjał złotemu. Kurs USDPLN po otwarciu na poziomie 2,8250 (czyli ponad 3 grosze niżej niż na koniec minionego tygodnia) obniżył się nawet do 2,79, EURPLN zanotował dzienne minimum na poziomie 3,6075. Popołudniem jednak nastroje uległy zmianie. Starty amerykańskiego ubezpieczyciela na poziomie 24,4 mld USD i giganta z rynku kredytów hipotecznych Fannie Mae na poziomie 29 mld USD musiały nasunąć pytania o dno w odniesieniu do wartości aktywów opartych o kredyty hipoteczne. Choć spółki te nie mają już takiego znaczenia dla giełd jak wcześniej, wiadomo, iż podobne ekspozycje są choćby po części udziałem innych instytucji finansowych. Para EURUSD zareagowała jednak ograniczonym spadkiem – z 1,2920 do 1,2820. Na tym tle może niepokoić dość znaczący ruch na złotym. Kurs USDPLN wzrósł do poziomu 2,8715, zaś EURPLN do 3,6810, czyli powyżej piątkowego zamknięcia. Jednocześnie
notowania CHFPLN wzrosły 2,4390. Takie reakcje pokazują, że na rynkach walut wschodzących jest ciągle bardzo dużo nerwowości, a to oznacza, że pod uwagę należy brać różne scenariusze.

Przemysław Kwiecień
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.

złotydolarwaluty

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)