Na Wall Street poważne spadki. Martwi stan gospodarki i zadłużenie
Giełdy na Wall Street spadają trzeci dzień z rzędu, ale tym razem spadki były wyraźnie mocniejsze. Inwestorów martwi impas w rozmowach o podniesieniu limitu zadłużenia USA i raport Fed wskazujący na słabnące tempo rozwoju amerykańskiej gospodarki.
27.07.2011 | aktual.: 28.07.2011 11:55
Giełdy na Wall Street spadają trzeci dzień z rzędu, ale tym razem spadki były wyraźnie mocniejsze. Kłopoty Amerykanów znów osłabiły nam złotego.
Po kiepskich danych zza oceanu i spadkach na tamtejszej giełdzie szwajcarska waluta dość szybko przebiła poziom 3,50 zł. Było to o tyle łatwe, że już wczoraj, patrząc w drugiej połowie dnia na umacniającego się franka, można się było spodziewać, że od rana powinien zyskiwał na wartości. Dosłownie po chwili spadł ponownie do poziomu 3,48.
Poranne otwarcie było tym boleśniejsze, że amerykańska giełda odnotowała najgorsze wyniki od prawie dwóch miesięcy. Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 198,75 pkt. (1,59 proc.) do 12.302,55 pkt., S&P 500 stracił 27,05 pkt. (2,03 proc.) i wyniósł na koniec dnia 1.304,89 pkt., a Nasdaq Composite zniżkował o 75,17 pkt. (2,65 proc.), spadł do poziomu 2.764,79 pkt.
Na wartości traciły spółki ze wszystkich sektorów, ale najmocniej spadały firmy przemysłowe oraz wysokich technologii.
Również złe informacje napływają do inwestorów z Azji i Europy. Na Wschodzie wszystkie indeksy odnotowują spadki od 0,5 do 1,6 proc. Europejskie indeksy nieco lepiej, bo spadki nie są tak drastyczne. WIG20 niemal w całości pokrył się czerwienią i notuje 0,25 proc. spadek.
Z opublikowanej w środę przez Fed "Beżowej księgi" wynika, że gospodarka USA rozwija się w wolniejszym niż wcześniej tempie. Aż siedem z dwunastu regionów kraju rozwijała się w czerwcu i lipcu gorzej niż wiosną tego roku.
Analitycy są zgodni, że wymowa najnowszego raportu Fed jest bardziej negatywna niż poprzednie "Beżowe księgi".
Z dużym niepokojem inwestorzy przyjęli również rozczarowujące dane o zamówieniach na dobra trwałe w USA. Spadły one w czerwcu mdm o 2,1 proc. po wzroście o 1,9 proc. miesiąc wcześniej po korekcie. Analitycy oczekiwali, że zamówienia w maju wzrosną o 0,3 proc.
Dyrektor zarządzająca Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Christine Lagarde, wezwała USA we wtorek do niezwłocznego podniesienia ustawowego pułapu zadłużenia. Ostrzegła przed "negatywnymi skutkami" na świecie w razie nierozwiązania tego problemu. W przemówieniu na forum nowojorskiej Rady Stosunków Międzynarodowych (CFR) Lagarde zaapelowała do polityków amerykańskich, by poszli za przykładem Unii Europejskiej, gdzie opracowano pakiet pomocy dla zadłużonej Grecji.
- Prawdopodobieństwo obniżenia ratingu kredytowego USA wynosi około 50 proc. - napisał w nocie dla klientów Andrew Garthwaite, strateg Credit Suisse. - Jeśli nie będzie porozumienia w sprawie limitu zadłużenia przez dłuższy czas - powiedzmy 3 miesiące - rynek może łatwo spaść o 15 proc. - napisał.
Przewodniczący Republikanów w Izbie Reprezentantów John Boehner ogłosił we wtorek czasu miejscowego, że trwają prace nad nową wersją planu redukcji deficytu - analiza wykazała, że proponowane w nim cięcia wydatków byłyby mniejsze niż wcześniej zakładano - poinformował Boehner.
Głosowanie w tej sprawie zostało przesunięte na czwartek. Wciąż nie brakuje optymistów liczących na to, że jakaś forma kompromisu zostanie jednak wypracowana, co pozwoli USA uniknąć konieczności ogłoszenia bankructwa.
Zysk spółki Boeing wyniósł w II kwartale 1,25 USD na akcję i okazał się wyraźnie wyższy od oczekiwań. Analitycy spodziewali się zysku netto na poziomie 97 centów na akcję. Boeing podwyższył również prognozę zysku w tym roku do 3,9-4,1 USD na akcję. Wcześniejsza prognoza firmy mówiła o 3,8-4,0 USD na akcję.
W środę wyniki kwartalne podała największa spółka chemiczna w USA Dow Chemical. Spółka zanotowała w II kw. 2011 r. skorygowany zysk na akcję w wysokości 85 centów. Analitycy szacowali zysk na akcję w II kw. na poziomie 79 centów.
Swoje wyniki kwartalne podał największy na świecie sklep internetowy Amazon. Zysk netto spółki wyniósł w II kw. 41 centów na akcję, podczas gdy analitycy spodziewali się zysku 34 centów na akcję. Cztery biura maklerskie podniosły ceny docelowe akcji Amazon.com.
Ponad 20 proc. traciły w ciągu dnia akcje Juniper Networks, gdyż spółka ostrzegła, że jej wyniki będą gorsze od oczekiwań analityków.
Spadały akcje Nokii, gdyż agencja Moody's obniżyła rating jej zadłużenia.
Zniżkowały też papiery Aetny mimo lepszych od oczekiwań wyników za drugi kwartał i podniesienia całorocznych prognoz wyników.