Na Wall Street styczeń za sto punktów

S&P500 stracił w poniedziałek o 0,2 proc., obronił jednak 1500 punktów. WIG20 zniżkował o 0,8 proc. i obronił 2500 punktów. Ten pierwszy spadł po 12 sesjach marszu w górę, ten drugi tracił w ramach trwającej 17 sesji fali korekcyjnej.

Obraz
Źródło zdjęć: © Open Finance

Indeks naszych największych spółek nadal demonstruje swoją słabość, w dużej mierze na przekór tendencjom na głównych parkietach. Od dwóch dni mamy niemal idealną powtórkę tego, co widzieliśmy w pierwszych dniach stycznia. W piątek 4 stycznia indeks stracił 1 proc., w następny poniedziałek 0,9 proc. i 0,6 proc. we wtorek. Łącznie 2,5 proc. W ubiegły piątek spadł o 1 proc., wczoraj o 0,8 proc., dziś czekamy na ciąg dalszy. Jeśli nastąpi, będziemy mieli nerwową walkę w okolicy 2500 punktów. Sytuacja o wiele gorsza niż poprzednio, gdy cofaliśmy się z rekordowo wysokiego poziomu (od tamtego czasu WIG20 stracił 107 punktów).

O wiele gorsza również dlatego, że na wiodących giełdach można spodziewać się jeśli nie korekty, to przynajmniej ochłodzenia nastrojów. W przypadku indeksu we Frankfurcie już taką łagodną tendencją, z której przykład zdawał się brać WIG20. Z poniedziałkowej zwyżki nie wziął. Z Paryża i Londynu nasi inwestorzy natchnienia raczej nie czerpali, więc i tym razem nie ma co na to liczyć. A szkoda, bo tam trwa festiwal rekordów.

Festiwal trwa także na Wall Street, ale świętowanie przychodzi bykom z coraz większym trudem. Świadczą o tym choćby wczorajsze zmagania. Do ustanowienia kolejnego rekordu S&P500 zabrakło co prawda zaledwie trzy setne punktu (punktu, nie procent). Ale jednak zabrakło. Indeks zdecydowaną większość czasu spędzał nieznacznie, ale jednak pod kreską. I w zakończył dzień spadkiem o prawie 0,2 proc., utrzymując się 18 setnych punktu nad poziomem 1500 punktów. Technicznie niewiele się zmienia, jednak po dwunastu z rzędu sesjach wzrostowych wczorajsza, trzynasta, zakończyła się dla byków niepomyślnie. W trakcie całej, trwającej od 31 grudnia fali wzrostowej, S&P500 zyskał prawie 100 punktów, czyli 7 proc. Korekta więc byłaby jak najbardziej na miejscu.

Amerykańskim inwestorom nastrojów nie poprawiły wczorajsze zaskakująco dobre dane o dynamice zamówień na dobra trwałe. Można odnieść wrażenie, że bardziej zmartwiły ich gorsze wyniki Caterpillar i spadek indeksu podpisanych umów kupna domów. Dziś pospołu z nimi będziemy się zmagać z kolejnymi raportami spółek i informacjami o tendencjach cen domów w największych miastach oraz nastrojach konsumentów. Oczekuje się wzrostu cen i pogorszenia nastrojów.

Pogorszenia nastrojów możemy spodziewać się także po dzisiejszej informacji dotyczącej tempa wzrostu naszej gospodarki w czwartym kwartale i całym ubiegłym roku. Wcześniejsze prognozy zakładały wzrost o 2,1 proc., obecnie te oczekiwania nie sięgają nawet 2 proc. Najczęściej dane dotyczące polskiej gospodarki nie wpływają na sytuację na parkiecie. Dziś, w przypadku rozczarowania, ten wpływ może być bardziej widoczny. Z pewnością będzie odczuwalny na rynku walutowym i tą drogą przenieść się na giełdę.

Rano sytuacja na świecie była umiarkowanie optymistyczna, jednak odporność naszego parkietu na sygnały z zewnątrz sprawia, że trudno przykładać do nich większą wagę. Na giełdach azjatyckich przeważały zwyżki. Po 0,1-0,2 proc. w górę szły kontrakty na amerykańskie i europejskie kontrakty, jednak z czasem ich notowania zaczęły się obniżać.

Roman Przasnyski,
Open Finance

Wybrane dla Ciebie

Sezon grzewczy w Krakowie z problemami. "Mamy natłok zgłoszeń"
Sezon grzewczy w Krakowie z problemami. "Mamy natłok zgłoszeń"
Primark otworzy nowy sklep w Polsce. Szuka pracowników. Jakie zarobki?
Primark otworzy nowy sklep w Polsce. Szuka pracowników. Jakie zarobki?
Papierosy spadały z nieba na Podlasiu. Zatrzymani Białorusini i Polacy
Papierosy spadały z nieba na Podlasiu. Zatrzymani Białorusini i Polacy
Trwają kontrole na wsiach. Co sprawdzają inspektorzy?
Trwają kontrole na wsiach. Co sprawdzają inspektorzy?
Ukradła kwiaty warte 55 tys. zł. Tak się tłumaczy
Ukradła kwiaty warte 55 tys. zł. Tak się tłumaczy
Linia lotnicza się zamyka. Woziła Polaków do turystycznego raju
Linia lotnicza się zamyka. Woziła Polaków do turystycznego raju
Obiad w Warszawie za 19 złotych. Tania stołówka rusza 1 października
Obiad w Warszawie za 19 złotych. Tania stołówka rusza 1 października
Miał 18 mieszkań na wynajem. Teraz się ich pozbywa. Podał powody
Miał 18 mieszkań na wynajem. Teraz się ich pozbywa. Podał powody
Spór o zabytkową willę w Zakopanem. "Czujemy się szykanowani"
Spór o zabytkową willę w Zakopanem. "Czujemy się szykanowani"
Mówi o rozwodzie z polską polityką. A jaki majątek posiada Hołownia?
Mówi o rozwodzie z polską polityką. A jaki majątek posiada Hołownia?
Zbigniew Ziobro zatrzymany. Oto jego oświadczenie majątkowe
Zbigniew Ziobro zatrzymany. Oto jego oświadczenie majątkowe
Zabronione na balkonie. Kary za szkody sięgają tysięcy złotych
Zabronione na balkonie. Kary za szkody sięgają tysięcy złotych