Nadzór bankowy chce na dłużej zostawić 9 proc. wskaźnik kapitałowy dla banków

Europejski Organ Nadzoru Bankowego (EBA) chce, by tzw. wskaźnik adekwatności kapitałowej, podniesiony do 9 proc. na czas kryzysu, obowiązywał banki do momentu wdrożenia w UE porozumień Bazylei III, czyli bardziej wyśrubowanych globalnych wymogów kapitałowych.

Nadzór bankowy chce na dłużej zostawić 9 proc. wskaźnik kapitałowy dla banków
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

16.07.2012 | aktual.: 16.07.2012 15:45

W październiku ubiegłego roku przywódcy UE zdecydowali o tymczasowym podniesieniu obowiązkowego współczynnika adekwatności kapitałowej (czyli relacji kapitału do aktywów) z 5 proc. do 9 proc. Cytowany w poniedziałek przez dziennik "Financial Times" szef EBA Andrea Enria powiedział, że chce, by 9 proc. wskaźnik kapitałowy obowiązywał banki w UE do czasu wdrożenia nowych wymogów kapitałowych, tzw. Bazylei III.

- Chcemy, by banki utrzymywały taki poziom kapitału (9 proc. - PAP) i stopniowo zbliżały się do pełnego wdrożenia Bazylei III - powiedział Enria. Zadeklarował, że jego priorytetem jest ochrona kapitałów banków w czasie kryzysu w strefie euro oraz w trakcie sześciu lat wdrażania Bazylei III, co powinno rozpocząć się w przyszłym roku.

Tymczasem w sprawie wdrożenia porozumień Bazylei III w UE (przy pomocy dyrektywy CRD IV) nie mogą dogadać się ministrowie finansów i Parlament Europejski. Europarlament chce umieszczenia w dyrektywie, a nie w tzw. aktach delegowanych, wymaganych od 2015 i 2018 r., dwóch wskaźników płynności dla banków. Akt delegowany wyłącza z udziału w dalszych decyzjach PE. Wcześniej w sprawie CRD IV doszło do konfliktu między ministrami a Komisją Europejską. Ministrowie zamierzają zmienić propozycję KE tak, by kraje UE mogły samodzielnie - bez zgody Komisji - podnosić wskaźnik kapitałowy dla swoich banków.

Bazylea III przewiduje, że do 2019 roku banki wzmocnią swoje kapitały, by spełnić podstawowy wskaźnik kapitałowy na poziomie 7 proc., dodatkowe 2,5 proc. ma obowiązywać globalne banki.

Kluczowe unijne banki do końca czerwca musiały wzmocnić swoje bilanse, by spełnić tymczasowy 9 proc. wskaźnik. EBA ocenił w ubiegłym tygodniu - na podstawie raportów nadzorców krajowych - że "zdecydowana większość" banków spełniła nowy wymóg. Szczegółowy raport ma być gotowy we wrześniu.

- W przypadku kilku banków, które nie były w stanie osiągnąć (wymaganego) poziomu kapitału przy użyciu środków własnych, są wdrażane zabezpieczenia, by zapewnić, że dostosują się one do rekomendacji EBA - poinformował europejski regulator bankowości. Kilka banków, które nie wyrobiły się ze spełnieniem nowego wskaźnika, może do niego dochodzić stopniowo.

Analitycy EBA podkreślili, że choć warunki rynkowe są trudne, to ogólna odporność sektora bankowego na kryzys wzrosła.

EBA poinformował, że podniesienie wymogów kapitałowych doprowadziło do rekapitalizacji 27 banków na kwotę 94,4 mld euro, przekraczając w ten sposób zidentyfikowane w grudniu ubiegłego roku niedokapitalizowanie w wysokości 76 mld euro.

Z Brukseli Julita Żylińska

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)