Trwa ładowanie...
transport
17-06-2010 11:04

Najbardziej ruchliwe porty świata

Po roku 2009, który był jednym z najgorszych dla globalnego przemysłu przewozowego, widać oznaki, że sektor odzyskuje rentowność.

Najbardziej ruchliwe porty świataŹródło: AFP, fot: SAUL LOEB
d17dd7q
d17dd7q

Zmniejszający się eksport oraz nadmiar statków zamawianych w okresie dobrej koniunktury spowodowały obniżkę cen na niektórych trasach poniżej poziomu opłacalności. Perspektywy się dziś jednak poprawiają zarówno dla portów, jak i firm przewozowych.

Przewóz kontenerowy daje pogląd na aktualną sytuację handlu i stan globalnej gospodarki, ponieważ jest najściślej powiązany z popytem. 6 z 10 najbardziej ruchliwych portów znajduje się w Chinach, jeżeli mierzyć je pod względem wielkości ładunków przewożonych w standardowych kontenerach, czyli TEU (kontenerach o długości 20 stóp).

Siła eksportowa Azji jest zasadniczo tak przytłaczająca, że na liście znalazły się jedynie dwa porty spoza tego regionu – Dubaj i Rotterdam.

Według danych Lloyd's Maritime Intelligence Unit przewóz kontenerowy stanowi 52 proc. całkowitej wartości światowego handlu morskiego, dlatego „Forbes“ wykorzystał go, by zestawić ranking najbardziej ruchliwych portów świata. Tankowce stanowią 22 proc., ładunki ogólne 20 proc. a towary suche 6 proc.

d17dd7q

Po rekordowym okresie 13-miesięcznego spadku w trakcie kryzysu finansowego chiński eksport zaczął pod koniec ubiegłego roku ponownie rosnąć. Eksport z Chin wzrósł w kwietniu do poziomu 119,9 mld dol., co stanowi skok o 30,5 proc. w stosunku do roku poprzedniego, natomiast import zwiększył się o 49,7 proc., osiągając wartość 118,2 mld dol.

Jak wynika z ostatniego raportu firmy Bloomberg, China Merchants Holdings, największa notowana na giełdzie chińska spółka zarządzająca portem, potwierdziła, że wolumen może w tym roku przekroczyć poziom z 2008 r. W ciągu pierwszych czterech miesięcy tego roku przeładunek kontenerów spółki China Merchants wzrósł o ponad 20 proc.

Grupa Macquarie wybrała China Merchant najlepszą spółką chińskiego sektora portowego, przyznając jej „ponadprzeciętną“ ocenę ratingową i podnosząc docelową cenę do 31 dolarów Hong Kongu (4 dol. amerykańskie) od poziomu 21 dol. Hong Kongu (2,70 dol. amerykańskich). Australijski bank spodziewa się, że w 2010 r. eksport będzie się nadal poprawiał dzięki dużemu wolumenowi wewnątrz azjatyckiemu oraz z Ameryki Północnej.

Na odrodzeniu się gospodarki Chin oraz zwiększonym popycie na towary korzystają również sąsiedzi Azji. Indeks Baltic Dry, który obrazuje ceny transportu morskiego towarów, skoczył w tym roku o 40 proc., a tylko w maju o 22 proc.

d17dd7q

Zwyżka cen transportu morskiego przyczyniła się do wzrostu cen akcji japońskiego przewoźnika towarów suchych Mitsui O.S.K Lines, które skoczyły w tym roku o 32 proc. Ceny akcji jego rywali Nippon Yusen KK i Kawasaki Kisen Keisha podniosły się o odpowiednio 15 i 40 proc. Ze względu na napędzane eksportem ożywienie gospodarcze w Japonii wszyscy trzej najwięksi krajowi przewoźnicy przewidują w tym roku wzrost zysków.

Zwiększone zapotrzebowanie w Chinach i innych krajach azjatyckich pomogło w ciągu ostatnich pięciu miesięcy zwiększyć eksport japoński. Spowolnieniu uległ natomiast transport do Europy. Jeżeli problemy z zadłużeniem krajów strefy euro będą się nasilać i rozprzestrzenią się na szerszą skalę w systemie finansowym, to perspektywy dla przemysłu przewozowego w Chinach mogą ponownie ulec zmianie.

Chińskie firmy przewozowe to sektor najbardziej podatny na niepewności w UE. Credit Suisse szacuje, że na trasie Azja-Europa generowane jest 35 proc. dochodów chińskiej spółki COSCO oraz 32 proc. China Shipping Container Lines, natomiast zyski z handlu z Europą dla zarządzających portami chińskimi oscylują między 7,3 a 34,1 proc.

Robert Olsen
Forbes.com

d17dd7q
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d17dd7q